7 lip 2012

Nasze nocnikowanie

Mój synuś ukochany zanim skończył roczek, zaczął buntować się przy zmianie pieluszki. Na swoje pierwsze urodziny dostał w prezencie między innymi nocniczek.

Początkowo służył mu on jedynie do zabawy. Zdarzało się nawet, że zakładał sobie nocnik na głowę. Udawał, że to jego kapelusz. Wyglądał w nim jak kowboj :) Ale tłumaczyliśmy synkowi, do czego tak na prawdę służy nocnik. Stopniowo z czasem zaczęliśmy dziecko sadzać na nim. Jednak wciąż maluszek chodził w pieluszce.

Niedawno, bo w czerwcu, dostał nakładkę na deskę sedesową i wtedy zaczęło się na dobre... Spodobało się dziecku, że może korzystać z toalety dla dorosłych. Zaczął sam domagać się, aby go posadzić na kibelek. Zaczęło się komunikowanie, kiedy chce mu się siku, nawet jeśli miał ubraną pieluszkę.

Postanowiliśmy więc zrezygnować z pieluszek w ciągu dnia. Zakładaliśmy je dziecku tylko na wyjścia, np. do znajomych, podczas popołudniowej drzemki i na noc. Jednak Maksiu coraz częściej zaczął sygnalizować swoje potrzeby. Wykorzystaliśmy to i od tygodnia maluszek w ciągu dnia biega w majteczkach. Jednak na noc jeszcze zakładamy pieluszkę. Jutro po raz pierwszy pójdziemy do kościoła bez pieluchy...


2 komentarze:

  1. Witam na blogu Zwyczajnej mamy i gratuluję odwagi, Maluszek tak szybko siusia na nocnik, brawo Maksim i mama, Niezwyczajna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z sikaniem jest lepiej - gorzej z kupkami...ale spokojnie, damy radę ;)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny. Zapraszam ponownie.
Jak już tu jesteś – zostaw po sobie ślad ;)

Podobne

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...