Nie przepadam za kawą, ale czasem są takie momenty, że i ja się napiję...
Mam swoje zdanie. Wiem, czego chcę i zawsze jestem sobą...
A jak komuś się nie podoba, to...
:) Miłego dnia :)
Poza tym Trojnar Studio Photography i Zwyczajna mama zapraszają na konkurs
Kliknij w baner po więcej szczegółów.
Brawa dla Koleżanki co to chce pozostać sobą!!!!
OdpowiedzUsuńZałapię się jeszcze na kawę? Też ich nie lubie ale w dobrym towarzystwie zawsze mi smakuje :-)
Pozdrawiam
oczywiscie ;) zapraszam
Usuń:)
OdpowiedzUsuńkawa to mój narkotyk, bez niej nie funkcjonuję! :)
OdpowiedzUsuńbycie sobą jest ryzykowne - w moim przypadku na przykład - ale z czasem się opłaca!
jest ryzykowne, ale kto nie ryzykuje, ten nie ma ;)
UsuńJa tam kawę od wielkiego dzwonu piję ;)
OdpowiedzUsuńja też :) a dzis mi własnie w uszach dzwoni ;)
UsuńNo i bardzo dobrze:D Ale mądry ten tekst o zostaniu sobą - zeby siebie nie stracić...:) Miłego dnia:D:D
OdpowiedzUsuńTen mops mnie rozwalił :D Też zawsze jestem sobą, tak trzymaj :))
OdpowiedzUsuńgenialny prawda? ;)
UsuńNo to na zdarowie!! Kawa najlepsza jest i basta! :-)
OdpowiedzUsuńteraz kawkę piję :) i przegladam blogi na szybko bo czas mnie goni :)
OdpowiedzUsuńBrakuje mi ostatnio takich poranków z kawą, ale moją kawą jest teraz Mikołaj i smakuje dużo lepiej;-))
OdpowiedzUsuńKawa z rana jest obowiązkowa:)
OdpowiedzUsuńTeż jestem zdania, że trzeba być sobą. Jednak niektóre rzeczy w sobie warto zmieniać dla kogoś. Np. ja kiedyś nie umiałam rozmawiać o problemach, tylko krzyczałam. Zmieniłam się dla męża i zawsze próbuję z nim rozmawiać. W takich sytuacjach warto dla kogoś się zmienić. :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Fakt, pies genialny ; P.
OdpowiedzUsuńŚwietny post, tak fajnie dobrane te obrazki, a kawa jak prawdziwa:)
OdpowiedzUsuńa ja uwielbiam kawę, uwielbiam!
OdpowiedzUsuńhahahahahaha :) piesek wymiata! :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam i wcale nie szkodzi, że na zegarku 22.05. Popijam właśnie kolejną:)
OdpowiedzUsuńTak najważniejsze jest być sobą i tylko sobą !
OdpowiedzUsuńJa kawy też nie lubię.
nie ma to jak kawa, królestwo za kawę.
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam za kawą, ale miewam takie dni, że mam na nią ochotę :) a najlepsze jest to, że lubię jej zapach :D pokręcone to trochę ;)
OdpowiedzUsuńZawsze powinniśmy być sobą, a ja kawki nie lubię, no chyba że zbożową :-)
OdpowiedzUsuńBez mleka nie ma kawy! ;-)
OdpowiedzUsuń---
Nominowałam Twojego bloga w systemie "Liebster Blog". Szczegóły na www.porady-mamy.pl.
Zapraszam! :-)
Ach, piękna ta "dymna" animacja. Mimo, że jest już po północy tak jakoś zatęskniłem za smakiem i zapachem kawy. No nic, poczekam do rana, bo o tej porze wypicie kubka tego trunku byłoby zupełnie nie na miejscu. A tak przy okazji, chciałem poinformować Cię droga Zwyczajna Mamo, iż przyznałem Twojemu blogowi "Liebstera" :) Szczegóły tutaj: http://strefataty.pl/wyroznienie-zwane-liebster-blog/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ojej ja uwielbiam kawę! Chociaż przez długi okres jej nie znosiłam.... No ale cóż.... Kiedyś dostałam domowe cappucino z ogromną ilością mleka i w tym momencie nienawiść przerodziła się niemalże w miłość ;)
OdpowiedzUsuńZachęcam do wypicia takiej kawusi ;)