Nam odpowiedział!
Najpierw wysłał Maksiowi film, w którym opowiada, o tym, czym się zajmuje i jak to wszystko wygląda z jego perspektywy. Skąd wie, że dzieci są grzeczne, no i najważniejsze, czy będzie prezent w tym roku ;) Z resztą sami zobaczcie:
kliknij w obrazek, aby obejrzeć film
Maksiu najpierw bardzo żywiołowo zareagował na samą wiadomość, że dostał film od Mikołaja, a potem już w trakcie oglądania siedział jak wryty. Odpowiadał Mikołajowi na pytania kiwnięciem głowy i tylko od czasu do czasu pokrzykiwał: "mama patrz" :)
Po obejrzeniu całości stwierdził: "Ale czad! fajnie było zobaczyć Mikołaja" i...obejrzał film jeszcze raz. Przy kolejnym oglądaniu zaczął już śmielej rozmawiać z Mikołajem. Potem oglądał film jakieś 5-6 razy pod rząd. Baaaaaaardzo mu się spodobało ;) Później każdy kolejny dzień przez następne 2 tygodnie zaczynał i kończył oglądając filmik od św. Mikołaja.
Niestety na sam list od Mikołaja przyszło nam trochę poczekać (ponad 2 tygodnie!). Okazało się, że wypełniając w pośpiechu rubryczki, przy adresie dziecka nie wpisałam numeru mieszkania. Jednak podając swoje dane, wszystko wypełniłam prawidłowo, więc myślę, że całą sytuację można było wcześniej wyjaśnić... W końcu jednak wczoraj dotarła do nas przesyłka:
1. Oczywiście sam list od św. Mikołaja - wydrukowany na ekologicznym papierze z delikatną fakturką, kartka wielkości A4. Jeśli chodzi o treść listu, to jest aż 28 gotowych wersji do wyboru. Istnieje także możliwość całkowitej edycji tekstu - można wpisać w liście to, na co macie ochotę. Na samym dole znajduje się też ręcznie tłoczona złota pieczęć św. Mikołaja ;) Całość listu bardzo sympatyczna.
Szkoda, że tak długo czekaliśmy na list, bo zatarło się ogólne wrażenie. Sam film, od momentu zamówienia dostępny był w ciągu kilku minut. Gdy zorientowano się, w czym rzecz, dlaczego wciąż przesyłka z listem do mnie nie dotarła (choć informowałam o tym wielokrotnie przez te 2 tygodnie) i sam list dotarł do nas stosunkowo szybko, bo w ciągu 2 dni roboczych.
Jak na sam film Maksiu reagował niezwykle entuzjastycznie, tak po tych przeszło 2 tygodniach, do listu podszedł, owszem, z zaciekawieniem, ale już bez takich ochów i achów. Największą furorę zrobiła naklejka, która w jednej chwili znalazła się na ścianie ;) List musiałam mu przeczytać, dyplom i pocztówkę obejrzał i odłożył.
Wszystkie te wspaniałości można obejrzeć i zamówić na stronie listymikolaja.pl. Zamówienia przyjmowane są do 14 grudnia, ale ze względu na to, że tyle czekaliśmy na sam list, niestety informuję już po fakcie.
Jeśli jednak chcecie zrobić swojemu dziecku nie lada frajdę filmem od św. Mikołaja, napiszcie w komentarzu pod tym postem, jaki Wy zrobilibyście prezent Mikołajowi. Wybiorę 3 osoby, które dostaną kod rabatowy na darmowy film w wersji GOLD, czyli ten spersonalizowany. Macie czas do 19. grudnia do godz. 24:00. Wyniki ogłoszę 20. grudnia.
Film gorąco polecam. Maksiu jest w niebo wzięty ;) List, gdyby przyszedł wcześniej, myślę, że byłby świetną kontynuacją dla filmu.
To jak, macie ochotę na zabawę i chcecie sprawić radość swoim dzieciom? ;)
Maksiu pewnie szczesliwy :)
OdpowiedzUsuńha! i to jak ;)
UsuńTaka kartka cieszy
OdpowiedzUsuńnajbardziej Maksia ucieszył film ;)
UsuńFaktycznie fajny prezent. Szkoda,że trzeba było tak długo czekać...
OdpowiedzUsuńnajważniejsze, że w końcu wszystko dotarło ;)
UsuńTeż tu byłam :)
OdpowiedzUsuńcieszę się ;)
UsuńPiękne nowe sanie z reniferami na podmiankę?
OdpowiedzUsuńhehe co by dać odpocząć Rudolfowi i spółce? ;)
UsuńTo musiała być radość!!!
OdpowiedzUsuńoj była ;)
UsuńŚwietny ten dyplom grzecznego dziecka!!!
OdpowiedzUsuńto drugi dyplom w życiu Maksia, pierwszy dostał od pani pielęgniarki, jak zakończył dawkę zastrzyków ;)
UsuńŚwietny pomysł na prezent :) moje już za duże, aż zaczęłam żałować że nie są młodsze - sprawiłabym im taką niespodziankę :)
OdpowiedzUsuńtaką niespodziankę można sprawić i dorosłemu ;) są tam różne wersje filmików
UsuńSiedmiomilowe buty, sanki z turbonapędem, wizytę w spa i u fryzjera (na skrócenie brody - by się w koła nie zaplątała), kubek gorącej czekolady, i tabletki z kofeiną - bo przecież męcząca noc przed nim ;)
OdpowiedzUsuńwizyta w spa i u fryzjera przydała by mi się :P a gorącą czekoladą nie pogardzę ;)
Usuńwidziałam te filmiki bardzo fajna sprawa :-)))
OdpowiedzUsuńu nas w tym roku były listy Od Mikołaja :-) były mile zaskoczone :))))
filmiki są świetne ;) na dzień dzisiejszy bardziej do Maksia przemawiają, ale on jeszcze czytać nie potrafi ;)
UsuńOd nas dostałby mięciutką podusię i gruby koc aby zaraz po Świętach i "dobrej robocie" mógł spokojnie i długo odpoczywać :)
OdpowiedzUsuńświetny prezent ;)
Usuńświetna sprawa! :)
OdpowiedzUsuńmój Kuba jeszcze za mały na takie cuda, ale mam nadzieję, że przez te 2-3 lata dalej będzie można coś takiego zamówic ;)
ja też mam taką nadzieję, bo Maksiu bardzo przeżywa ten film od Mikołaja...
UsuńMaksio musi być bardzo zadowolony ;)
OdpowiedzUsuńjest prze szczęśliwy, że widział Mikołaja :D
UsuńMój za miesiąc kończy czternaście lat i ciągle uwielbia zabawę ze Świętym Mikołejem, robi sobie z nim fotki i ogólnie to nadal na niego czeka - mam z tego niezłą zabawę..
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie radość Twojego Maxia z rozmowy Mikołaja... bezcenne wspomnienia
Pozdrawiam serdecznie
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
a jak gnał, żeby włączyć Mikołajowi światło, aby lepiej widział, gdzie to Maksiu mieszka ;)
UsuńMój przegląda szafy- w poszukiwaniu Mikołaja - haha :)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam i życzę cudownych Świąt
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie ;)
UsuńPolecam sprawdzić konkurencję, mają też fajną ofertę :)
OdpowiedzUsuń