Ile matek, tyle różnych opinii i podejścia do karmienia piersią. Jedne panie to uwielbiają, jest to dla nich przeżycie nieporównywalne z niczym innym. Inne „cycowanie” traktują, jako zwykłą czynność pielęgnacyjną. A jeszcze inne nie mogą się doczekać chwili, kiedy wreszcie będą mogły odstawić swoją pociechę od piersi.
Najtrudniej
będzie kobietom, które poprzez karmienie piersią spełniają się jako matki.
Naturalnym odczuciem będzie smutek, poczucie straty, wewnętrzne rozbicie.
Nieuniknione jest również to, że dziecko rośnie i stopniowo oddala się od
matki. Trzeba pogodzić się z myślą, że w końcu maluszek przestanie być we
wszystkim od nas zależny. Gdy przestajemy karmić piersią, więź między nami a
naszymi dziećmi nie znika przecież, tylko się zmienia.
Istnieje
wiele poglądów na temat karmienia piersią. Wiele z nich jest ze sobą
sprzecznych. Według lekarzy, niemowlę należy karmić piersią co najmniej 6
miesięcy. Jednak, gdy dziecko skończy rok, często usłyszeć można, że dalsze
karmienie nie ma sensu, a pokarm matki jest bezwartościowy.
Karmienie
piersią wzbudza wiele emocji i powoduje lawinę komentarzy. Jest to temat
delikatny, czasem nawet drażliwy. Niewątpliwie pokarm matki jest dla dziecka
najbardziej wartościowy. Jednak wszystko ma kiedyś swój kres…To kobieta
podejmuje decyzję, kiedy jest ten właściwy moment, aby pożegnać dziecko z
piersią. Wszystko zależy jednak od okoliczności. Powinnyśmy kierować się przy
tym zdrowym rozsądkiem i wykorzystać kobiecą intuicję.
Kiedy już
podejmiemy tę , jakże trudną decyzję, pamiętajmy, że najważniejsze są:
1. Konsekwencja – nie wolno zmieniać
decyzji w trakcie procesu odstawiania dziecka od piersi. Dzieci są bardzo
sprytne i jeżeli raz ulegniemy maluszkowi pod wpływem emocji, nasza pociecha
zorientuje się, że może nami manipulować. Nie wracajmy do karmienia „nie”
znaczy „nie”.
2. Stopniowe ograniczanie karmień –
pomału ograniczaj liczbę karmień. Zastępuj je innymi posiłkami np. zupkami,
kaszkami, kleikami, owocami. Gotuj dziecku domowe obiadki. Możesz też
skorzystać z gotowych posiłków w słoiczkach. Pamiętaj, żeby być przy dziecku podczas
jedzenia. Dotąd przecież zawsze jadło w Twoim towarzystwie.
3. Cierpliwość i spryt – jeśli maluszek
się buntuje i nie chce zjeść tego, co mu dajesz zamiast piersi, zajmij go czymś
innym. Pobawcie się, wyjdźcie na spacer, poczytajcie książeczki. Jak
zgłodnieje, zje na pewno pełnowartościowy posiłek.
Bardzo
trudne będzie usypianie maluszka bez piersi mamy. Najlepiej, aby podczas procesu
odstawiania dziecka od piersi usypianiem zajął się ktoś inny, najlepiej ojciec
maluszka. Jednak wcale nie musi być trudno. Może okazać się, że maluszek,
najedzony po pysznej kolacji, zaśnie po prostu w objęciach mamy. Pomocny może
okazać się też smoczek. Jeśli jednak dziecko wcześniej go nie używało, nie
należy uwsteczniać maluszka.
WAŻNE!
·
Nie denerwuj
się – dziecko płacze i złości się, ale to nie jest jego wina. Dzieje się tak, ponieważ
nie dostaje tego, czego chce, a co zawsze miało, czyli mleczka z Twojej piersi.
Minie trochę czasu, zanim się przyzwyczai.
·
Okazuj
dziecku miłość – bądź czuła, noś swoją pociechę na rękach, przytulaj, całuj,
głaszcz. Po prostu bądź blisko. Gdy dziecko ssało pierś, nie tylko najadało się
do syta, ale także zaspokajało swoją potrzebę bliskości. Teraz trzeba zaspokoić
tę potrzebę w inny sposób.
Maluszki „cycusiowe”
częściej budzą się w nocy. Podczas procesu odstawiania od piersi nocne
karmienie zastąpić może butelka wody i odrobina czułości. Trzeba tłumaczyć
dziecku, że jest już duże, że jesteś zmęczona. Mów maluszkowi prawdę i
powtarzaj, że bardzo go kochasz.
Nie zawsze
jest łatwo. Dziecko może się upierać, buntować. Wtedy posiłek może podać ktoś
inny np. mąż/partner, babcia, ciocia, a Ty w tym czasie przejdź się na spacer,
zrób zakupy, odetchnij, po prostu wyjdź z domu.
Czasami
jedynym wyjściem jest radykalne cięcie, a w ostateczności możesz wyjechać na kilka
dni. Maluszek wtedy zostanie pod opieką pozostałej rodziny, więc będzie
bezpieczny. Nie musisz się martwić. Pamiętaj jednak, żeby porozmawiać z
dzieckiem i uprzedzić je, że wyjeżdżasz na trochę, ale niedługo wrócisz.
Wszystko
ładnie, pięknie. Dziecko je już inne posiłki, a co się dzieje z naszymi
piersiami? Przez pewien czas, najczęściej tydzień, bądź dwa, możesz odczuwać
napięcie w piersiach. Dziecko już nie pije mleka, ale ono wciąż napływa, a
piersi robią się twarde i nabrzmiałe. Aby przynieść sobie ulgę, użyj laktatora
i odciągnij trochę pokarmu. Można robić to też ręcznie, jeśli potraficie.
Jednak nie ściągaj całego mleka, tylko tyle, żeby piersi stały się znów miękkie
i nie bolały. Laktacja będzie stopniowo zanikać. Przyspieszyć ten proces może
picie naparu z szałwii i okładanie piersi liśćmi z białej kapusty. Zupełny
zanik laktacji nastąpi po kilku miesiącach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny. Zapraszam ponownie.
Jak już tu jesteś – zostaw po sobie ślad ;)