Staram się wychodzić z dzieckiem na podwórko jak najczęściej.
Przy bloku, w którym mieszkamy jest duży plac zabaw, a na nim między innymi zjeżdżalnia.
Mój synuś uczy się jazdy na rowerze =)
Uwielbia huśtać się na huśtawce, wszystko jedno czy w domu, czy na podwórku.
Na jeździku, może już się ścigać =)
Odkąd zobaczył w telewizji mecze piłki nożnej z okazji Euro 2012, jest nie tylko zagorzałym kibicem, ale i piłkarzem =)
Na wycieczkach poznaje świat...
Och jak ja się zmęczyłem budowaniem zamków z piasku.
Maksymek niesie dziarsko swoje zabawki do piasku.
W upalne dni ochładzam się u dziadków w ogrodzie. Tu jeszcze miska, ale na urodziny będzie już basen =)
Na karuzeli.
Mały model pozuje przy fontannie w parku.
U dziadków w ogrodzie z ukochanym Tofikiem (będzie odzielny post o zwierzakach)
Moje pierwsze samodzielne lody.
Chodzimy na różne place zabaw. Tu akurat planty.
Wychodzimy na spacery bez względu na pogodę, nawet zimą.
Przecież na świeżym powietrzu jest tak fajnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny. Zapraszam ponownie.
Jak już tu jesteś – zostaw po sobie ślad ;)