Dzisiejszy dzień zaczął się dla mojego dziecka niezbyt ciekawie. Powiedziałabym, wręcz strasznie.
Mieliśmy na dziś ustaloną wizytę kontrolną u dentysty. Niestety i tym razem mój skarb musiał cierpieć. Okazało się, że w jednym ząbku (jednym z tych jego czterech chorych) zrobił się stan zapalny. Niestety trzeba było go rozwiercić. Mój skarb bardzo przeżył tę wizytę. Podczas popołudniowej drzemki miał koszmary. Kilkakrotnie budził się z krzykiem i płaczem i mówił, że się boi.
Na szczęście po niemiłym poranku, reszta dnia była wspaniała. Pogoda cudowna. W sam raz na urodziny :). Mój ukochany synuś kończy 2 latka. Ale ten czas leci...
Na urodziny jednym z prezentów był oczywiście obiecany basen. Okazał się on strzałem w 10-tkę. Mój skarb uwielbia zabawy w wodzie, a teraz może się ochłodzić w upalny dzień w ogrodzie u dziadków.
Dziś sobota i odwiedziny u dziadków, więc świętujemy urodziny Maksia, które tak na prawdę wypadają w poniedziałek.
Babcia upiekła dla swojego ukochanego wnusia przepyszny tort. Wnuczek był bardzo zadowolony i zjadł cały kawałek :) a na końcu skwitował: "mmmmm"...
Dzień minął bardzo szybko. Wiadomo, co dobre, szybko się kończy. Gdy wracaliśmy z synkiem do domu, ja niosłam go na rękach, ponieważ śpieszyliśmy się na autobus. W pewnym momencie mój skarb przytulił się do mnie, pocałował i powiedział: "mama kocham" :) To najpiękniejsze, co w życiu usłyszałam....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny. Zapraszam ponownie.
Jak już tu jesteś – zostaw po sobie ślad ;)