No cóż, znowu dostaliśmy skierowanie do szpitala...
Tym razem pozwiedzamy inny szpital, tu jeszcze nie byliśmy... Maksiowi coś wbiło się w lewe oczko. Dzięki mojej mamie bardzo szybko dostaliśmy się do okulisty. Niestety jednak mój synuś kochany nie dał się zbadać, nie mówiąc już o wyciągnięciu ciała obcego. Pani doktor poleciła nam udać się do szpitala. Dostaliśmy skierowanie i zaraz się wybieramy.
Trzymajcie kciuki....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny. Zapraszam ponownie.
Jak już tu jesteś – zostaw po sobie ślad ;)