Najmłodsze maluszki (do około 4 miesiąca życia) śpią prawie cały czas. Przesypiają kilka godzin, po czym budzą się na chwilkę i znowu zasypiają. Tak jest przez całą dobę. Faza snu trwa różnie, ale najczęściej 2-3 godziny. Niemowlęta zasypiają i budzą się naturalnie. Jednak potrzebują dużo czułości, ciepła, fizycznego kontaktu. Polecam więc spanie razem z maluszkiem.
Z
czasem okresy czuwania dziecka wydłużają się i w dzień można już zaobserwować
tylko drzemki. Maluszek zaczyna przystosowywać się do rytmu dobowego. Roczniak
wie już kiedy jest dzień i dużo się bawimy, a kiedy noc i trzeba spać. W nocy
prześpi 3 – 4 godziny, ale może mieć kłopot z samodzielnym zaśnięciem. Jednak
nie można tego jeszcze od niego wymagać.
Nie można absolutnie! czekać do momentu, kiedy dziecko się wypłacze, zmęczy i samo zaśnie. To ogromnie męczące dla malucha i obciążające dla rodziców.
Nie można absolutnie! czekać do momentu, kiedy dziecko się wypłacze, zmęczy i samo zaśnie. To ogromnie męczące dla malucha i obciążające dla rodziców.
Dobrze jest wprowadzić swoje rytuały. Najlepszym okresem jest czas, gdy dziecko skończy 2 lata. Można maluszkowi czytać bajki, śpiewać kołysanki, przytulać, trzymać za rączkę itd. Dziecko powinno iść spać mniej więcej o stałej porze. A gdy usypianiu towarzyszy odpowiednia kolejność następujących po sobie czynności, to najlepsza droga do szybkiego zaśnięcia i zdrowego spania w nocy.
U dwulatka mogą pojawić się nocne lęki. Wtedy trzeba będzie wprowadzić pewne uspokajające zmiany, np. uchylenie drzwi, czy przytłumione światło. Może okazać się też, że trzeba będzie malucha z powrotem przyjąć do naszego łóżka. Nie jest to rozpieszczanie, tylko dostarczanie dziecku poczucia bezpieczeństwa. Maluch tym szybciej wyjdzie z tego okresu, im będzie spokojniejszy.
Trzylatek już za pewne będzie chciał wrócić do swojego łóżeczka, czy pokoju. Maluszek powinien iść spać senny, znużony po całym dniu wrażeń. Jednak nie powinien być przemęczony, bo to może utrudnić mu zaśnięcie. (Dotyczy to też nas wszystkich, w każdym wieku.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny. Zapraszam ponownie.
Jak już tu jesteś – zostaw po sobie ślad ;)