...moje dziecko ostatnio bardzo cierpi. Rosną mu ząbki - piątki. Wcześniej jakoś to przechodził bezboleśnie, a teraz... Rano, gdy wstaje, od razu biegnie do łazienki, żeby umyć ząbki i płacze, że boli... Przez pół dnia, co chwilkę gryzie wręcz swoją szczoteczkę do zębów. Mało je. Męczy się biedaczek. Poza tym jeszcze te jego biedne ząbki bez szkliwa... Dobrze, że tu już mamy sytuację opanowaną... W sobotę idziemy znów na wizytę do dentysty... Trzymajcie kciuki!
Maksiu miał dziś nareszcie tatę. Wygoniłam ich na podwórko, żeby się pobawili, bo piękna pogoda dziś u nas była. Słońce świeciło cały dzień, ale jak tylko zaszło, bardzo się ochłodziło. Gdy wyszłam z domu po 17-tej było 26 stopni, a gdy wracałam ok. 19-tej, było już tylko 19 stopni. No cóż jesień zaczyna się na dobre. Trzeba pożegnać letnie temperatury...
Dzisiaj otrzymałam też paczkę od firmy OsmozaCare, a w niej:
- zestaw pierwszej pomocy (który zawiera: roztwór odkażający do dezynfekcji, eozynę 2% do wysuszenia i plastry opatrunkowe do ochrony)
- patyczki z czystymi i naturalnymi olejkami eterycznymi do zwalczania opryszczki
- antybakteryjne chusteczki do rąk
- antybakteryjny krem do rąk
- antybakteryjny żel do rąk
- antybakteryjna musująca pianka do rąk
- korektor antybakteryjny (który, jak mówicie jest wielkim hitem :)
Bardzo cieszę się, że będę mogła przetestować te preparaty. Niedługo pierwsza recenzja ;)
oj współczujemy z tymi ząbkami :/
OdpowiedzUsuńbiedny się nacierpi
u nas też było ciepło, ale strasznie wiało :(
u nas też wietrznie :)
Usuńpooć te piętki to niejedno dziecko mega źle znosi...u nas jeszcze piatek nie ma
OdpowiedzUsuńteż tak słyszałam :) no to wszystko przed Wami ;)
UsuńNo u nas ten piąteczki wychodzą, płaczów wielkich na szczęście nie ma, ale za to Adaśko budzi się w nocy i tupta do naszego łóżka. Za to ślinotok straszny! Ale pocieszam się, że jeszcze dwie 5 i szóstki no i będzie komplet :) ...a później znowu od nowa ;)
OdpowiedzUsuńMy też korzystamy z ostatnich cieplutkich dni:) Pozdrawiamy serdecznie:D
Maksiu też kiepsko spi, za to w dzien przesypia od 2-4 godz.
UsuńBiedny maluszek, ach te ząbki, u nas ten etap minął bezboleśnie, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńoj, współczuję - u nas bywało ciężko, i jeszcze teraz jest, bo trójki są w trakcie wychodzenia. bywało, że się kończyło na czopku, bo nie było innego sposobyu, strasznie się Maluch męczył...
OdpowiedzUsuńtrzymajcie się!
my w kryzysowych sytuacjach dajemy syropek
UsuńAuć! Ząbkowanie! Okropieństwo... Byle szybko wyszły i jeszcze szybciej zapomnieć o bólu :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
oby, oby - to już trwa kilka tygodni :/ a ten najgorszy czas około tygodnia
UsuńU nas całą noc padało teraz niby słonko wychodzi jednak już typowo jesiennie jest.
OdpowiedzUsuńA co do ząbków rozumiem, bo jak mojej wybijały się piątki to aż w pewnej chwili krew się małej polała z buzi a ja młoda matka w panikę wpadłam. Życzę aby ząbki już się wybiły i przestały małego męczyć.
Pozdrawiam LIla
http://szarenka.blox.pl/
moja Laleczka też ma dwa lata, więc nasze szkraby są z jednego rocznika, przykro mi, że tak ciężko przechodzi ząbkowanie, oby jak najszybciej się to skończyło, bo najgorsze co może być to patrzeć na cierpienie swojego dzieciątka... pozdrawiam serdecznie gdybyś miała ochotę zajrzyj do mnie
OdpowiedzUsuńasymaka.blog.interia.pl
oj niestety dziecko moje wiele się nacierpiało w swoim krótkim życiu
UsuńOj Biedny Maluszek... Trzymam kciuki, coby się poprawiło!
OdpowiedzUsuńAj te zęby, u mojego Osinka też zaczynają wyżynać się piątki. Młody ciągle gryzie paluszki a w nocy jęczy i strasznie się tuli. Widać, że go boli.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny:)
Biedactwo...Maksiu też paluchy gryzie i slini się na potęgę
Usuńbiedy Maksiu. dobrze, że chociaż na chwilę zapomniał o bólu podczas zabawy z tatą.
OdpowiedzUsuńOjj współczuję bolesnego ząbkowania.. U nas teraz nie lepiej bo górne jedynki się pchają. Niby nic się nie zmieniło poza tym, że córcia się budzi w środku nocy i myśli, że to już pora wstawania i chce się bawić ^^
OdpowiedzUsuńUdanego testowania,
Pozdrawiam!:)
Ząbkowania mega współczuje, dla nas najgorsze byly dwójki i piatki własnie. Istny koszmar:/
OdpowiedzUsuńfajnie, że macie to już za sobą. My też nie możemy doczekać się konca ;)
UsuńZąbkowanie...brrr...byle wyszły jak najszybciej:)
OdpowiedzUsuńno własnie, a konca nie widać :/
Usuń<33
OdpowiedzUsuńu mnie do wygrania dowolny ciuch z kolekcji, zapraszam na: http://madame-chocolate.blogspot.com/2012/09/konkurs-z-cyrkonia-fashion.html
biedny się męczy, a za kilka lat mleczaki i tak wypadną. Szkoda jak dziecko się męczy
OdpowiedzUsuńno szkoda, szkoda - na szczęście nie będzie tego pamiętał
UsuńSzkoda maluszka ;(
OdpowiedzUsuńhttp://dusza-marzycielki.blogspot.com/