Mąż: - No i co się gapisz! Odwróć się!
Żona: - Nie krzycz. Obudzisz dziecko (które śpi w drugim pokoju)
M: - Zamknij się i odwróć, nie gap się na mnie! - krzyczy coraz głośniej
Ż: - Ale o co Ci chodzi? Przestań, ja tu pracuję.
M: Wpada w furię - Ta! Pracujesz! A gdzie są pieniądze?! Tyle jesteś warta, ile pieniędzy do domu przyniesiesz! Czyli nic! Nie będę już z tobą rozmawiał, nie będę z tobą nic ustalał, twój głos nic nie znaczy!
Ż: - Przestań krzyczeć, obudzisz dziecko. Jak to ja nie pracuję? A kto próbuje rozkręcić interes, sprząta, gotuje, zajmuje się dzieckiem....
M: - A ile z tego masz?! Nic i tyle jesteś warta!
mocne
OdpowiedzUsuńzapraszam Cie do mnie na CANDY
strasznie przykre :( aż brak mi słów...
OdpowiedzUsuńprzytulam, co za świnia. Wybacz że tak piszę o nim.
OdpowiedzUsuńFaceci są ślepi.
Więcej bym na dziada nie spojrzała!!!Dla mnie prostak prostak do potęgi!!!
OdpowiedzUsuńZatkało mnie. Jak mąż w ogóle śmiał coś takiego powiedzieć..
OdpowiedzUsuńJezu! :-(
OdpowiedzUsuńCo tu napisać... Smutne :/
OdpowiedzUsuńNie wiem, co jest z tymi facetami, bo tez miewam akcje w tych klimatach. Teraz dużo rzadziej, ale jakiś czas po urodzeniu Młodej było marnie... :/
i to by była moja ostatnia rozmowa z takim mężem... och furia mnie ogarnęła!!
OdpowiedzUsuńza taki tekst [choć na szczęście nigdy bym tego nie usłyszała] mój mąz od razu dostał by w ryj, a potem bym wstała i zaczęła wywalać jego ciuchy z naszej szafy, a na końcu jego z domu. nie obchodziło by mnie, gdzie by się podział, nigdy więcej jego noga nie stanęła by przy mojej, że tak powiem.
OdpowiedzUsuńi u mnie taka suytuacja skończyła by sie papierami w sądzie, bo nigdy bym nie pozwoliła sie tak poniżyć!!!
To jest na fakcie z Twojego życia....? Jakiś cham i prostak.
OdpowiedzUsuńMasakra jakaś. Prostak i tyle!
OdpowiedzUsuń:'( Okropność :'(
OdpowiedzUsuńNawet nie wiem co powiedzieć... Niektórzy faceci są zwyczajnymi konsumentami dla których wartość mają tylko pieniądze. Są jak roboci- zimni i bez serca...
Tule bardzo mocno i całym sercem jestem z Tobą. Zawsze pamiętaj że masz przyjaciół na których możesz liczyć! Nawet jeśli są tylko wirtualni to zawsze możesz liczyć na ich wsparcie :-)
Ściskam :-*
Słowa bolą bardziej ni przemoc fizyczna.Znam to z autopsji.Pozdrawiam/
OdpowiedzUsuń:O ...
OdpowiedzUsuńZatkało mnie...
Taki facet to nie facet... To on powinien zarabiać na rodzinę!
Skoro nie widzi Twoich starań, to niech spada...
Ciekawe, kto dziecko wychował i wychowuje i kto cały dom ma na głowie...
ojjjjj :/ lipa. Bardzo mi przykro :( Jestem w szoku.
OdpowiedzUsuńO, kurde...
OdpowiedzUsuńBrak slow... Wspolczuje. Z jednej strony rozumiem, blog to czasem jedyna ucieczka i mozliwosc wygadania sie, ale zdrugiej strony... No wlasnie, moze z drugiej strony warto dac sobie szanse i wygadac sie we dwoje gdzies na neutralnym terenie i pod okiem kogos bezstronnego? Moze to glupie, ale jesli zalezy, to trzeba probowac. Jesli nie, coz, trzeba myslec wtedy inaczej.
OdpowiedzUsuńi po co tyle krzyku i negatywnych emocji? ON nawet nie jest wart tego. nie wart politowania, naszego wkurwiania i szoku.
OdpowiedzUsuńtakie pierwiastki najlepiej usuwać. co najmniej zostawać.
współczuję, jeśli to dotknęło Ciebie. pamiętaj, że sama musisz wiedzieć na ile jesteś silna, pewna siebie i stabilna. pamiętaj również, że zasługujesz na wszystko co najlepsze. Twoje dziecko ma Ciebie za najbardziej wartościowego człowieka na świecie! to w zupełności wystarczy.
nie pogub się!
aż mnie zatkało.
OdpowiedzUsuńże tak brzydko spytam, to Twój ślubny?
tulę! przytulam! nie wiem co powiedzieć, czy zrobić. nie wiem. ogarnęła mnie niemoc totalna...
OdpowiedzUsuńPrzykra sytuacja...:(((
OdpowiedzUsuńStrasznie przykra sytuacja.Niestety kiedyś miałam podobną rozmowę z mężem. Podliczyłam mu wtedy ile kosztowałoby go wynajęcie sprzątaczki, kucharki i opiekunki do dziecka gdybym w domu nie była. Tyle jest warta praca kobiety w domu. Wyszło na to, że brakłoby jego wypłaty i już się zamknął. Więcej z takimi głupimi tekstami nie wyskoczył.
OdpowiedzUsuń:( przykre .. jesteś warta o wiele więcej niż mu się wydaje!! bo na wartości człowieka nie patrzy się przez pryzmat pieniędzy! jak tak można??
OdpowiedzUsuńwłaśnie by uniknąć podobnych sytuacji .. sama wychowuję małego i jestem sto razy szczęśliwsza !
Boże aż mnie zatkało masakra ci faceci to wszyscy świnie niestety tez tak mam i to codziennie a to taka jestem i taka
OdpowiedzUsuńTo o Tobie? Czy to tylko gdzieś "przeczytane"? Pozdrawiam i zapraszam do mnie iskierka-mili.blogspot.com
OdpowiedzUsuńOstro zajechało przemocą w najohydniejszym wydaniu.
OdpowiedzUsuńTakim, które umniejszają wartość kobiety, wpędzają ją w poczucie straszliwej winy. Omotują podstępnie, by nie mogła się wyrwać.
nawet gdy to tylko jednostkowy incydent, nie wróży to dobrze.
Już dawno nie przeczytałam czegoś tak smutnego... Tylko osoby, które dobrze nas znają wiedzą jak "dokopać" żeby bolało najbardziej.
OdpowiedzUsuńNie wiem Weroniko jaka jest Wasza obecna sytuacja,na pewno nie będę dawała Ci dobrych rad, bo ekspertką w tej dziedzinie nie jestem, poza tym myślę, że nie po to zamieściłaś tu tą rozmowę...
Życzę Ci siły,bo tej kobiecie nigdy dość, życzę Ci zdrowia,bo jeśli ona będzie to z czasem będzie wszystko inne.
Pozdrawiam serdecznie
Ps. dziś na "fejsie" widziałam zdjęcie z takim oto podpisem: "Jeśli Twój facet traktuje Cię jak księżniczkę, oznacza to , że sam był wychowywany przez królową". Twój mąż na pewno nie był, ale Twój Syn będzie, bo Zwyczajna Mama wcale nie jest Zwyczajna, jest Wyjątkowa. Głowa do góry Kobieto! Pół mamowego blogowego światka jest z Tobą!