"Tu, gdzie przeszłość mówi: dzień dobry
Lessowe wzgórze położone na lewym brzegu Wisłoka nie od zawsze nazywano Rzeszowem. Stało się tak dopiero około połowy XIV wieku. Jak zapisano w datowanym (wg ówcześnie obowiązującego kalendarza tzw. juliańskiego) na 19 stycznia 1354 roku dokumencie, król Kazimierz Wielki przekazał świeżo przez siebie lokowane miasto rycerzowi i zasłużonemu dla kraju dyplomacie Janowi Pakosławicowi ze Strożysk. Według niektórych historyków, data powstania miasta, powielana z dokumentu lokacyjnego, nie jest ścisła. Dowodzą, iż z tekstu dokumentu wynika, że dzisiejsza stolica Podkarpacia ma historię dłuższą niż 655 lat". Źródło
Dzisiaj wybraliśmy się na rodzinną wycieczkę do podziemi Rzeszowa.
Informacje o trasie, tak w skrócie:
Głębokość: 0,5–10 metrów pod powierzchnią rynku, na trzech kondygnacjach
Długość: 369 metrów
Liczba pomieszczeń: 15 korytarzy, 25 piwnic
Czas zwiedzania: ok. 1 godziny
Wejście: przy ratuszu, od ulicy Słowackiego
Cena biletu: normalny 6,50 zł, ulgowy 4,50 zł
Godziny zwiedzania: od wtorku do piątku w godz. 11–19 (ostatnie wejście o godz. 18); sobota, niedziela w godz. 11–17 (ostatnie wejście o godz. 16); w poniedziałki i święta państwowe nieczynne. Źródło
Długość: 369 metrów
Liczba pomieszczeń: 15 korytarzy, 25 piwnic
Czas zwiedzania: ok. 1 godziny
Wejście: przy ratuszu, od ulicy Słowackiego
Cena biletu: normalny 6,50 zł, ulgowy 4,50 zł
Godziny zwiedzania: od wtorku do piątku w godz. 11–19 (ostatnie wejście o godz. 18); sobota, niedziela w godz. 11–17 (ostatnie wejście o godz. 16); w poniedziałki i święta państwowe nieczynne. Źródło
Na stronach poświęconych Podziemnej Trasie Turystycznej w Rzeszowie jest mnóstwo zdjęć, więc ja wrzucę tylko kilka fotek, tak dla zachęty ;)
Zapraszam wszystkich do Rzeszowa i do naszych podziemi ;)
Poza tym Trojnar Studio Photography i Zwyczajna mama zapraszają na konkurs
Kliknij w baner po więcej szczegółów.
Ciekawa wycieczka :) A synek nie bał się kościotrupa ?
OdpowiedzUsuńcały czas na rękach :) trochę był zdezorientowany, ale przetrwał całą godzinę...i teraz wspomina zbroje i pistolety :P
OdpowiedzUsuńsuper wycieczka, uwielbiam takie ciekawostki, szkoda, że ten Rzeszów tak daleko ode mnie, ale może kiedyś?
OdpowiedzUsuńkilkaset lat podziemia mają, więc myslę, że pare miesięcy/lat nie zrobi im różnicy ;)
UsuńFajnie ) Lubię takie klimaty.
OdpowiedzUsuńPodejrzewam jednak, że moja Młoda by urządziła protest i nici by były ze zwiedzania. Ona nawet do mrocznych kościołów, muzeów itp nie chce wchodzić ;)
nic na siłę, to ma byc przyjemność ;) Maksiu od rana dzis wołał, że idzie do podziemi :) co prawda, podczas wycieczki większość czasu spędził na rękach, ale dał radę, a po powrocie do domu chciał zbroje rysowac na głośniku komputerowym ;)
UsuńAle fajna wycieczka! Dobrze wiedzieć, jak tam kiedyś będę, wstąpię;)
OdpowiedzUsuńwiele zależy od przewodnika, my mieliśmy swietnego faceta z mega wiedzą i super gadką ;)
UsuńJa również kocham takie klimaty... Szkoda, że u nas w Katowicach mało takich "podziemnych" miejsc ;)
OdpowiedzUsuńW każdym razie warto dziecku pokazywać kawałki historii.. już od małego! :)
ja kiedyś zwiedzałam kopalnię w Tarnowskich Górach ;) to niedaleko Ciebie, a wycieczka świetna ;)
UsuńCzeka u mnie nominacja na bloga...
OdpowiedzUsuńdziękuję, ale nigdzie nie mogę jej znaleść...
UsuńFajnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa wycieczka:)
OdpowiedzUsuńI tak nie wychodząc z domu można się dowiedzieć wielu interesujących rzeczy o innych miastach z pierwszej ręki :-)
OdpowiedzUsuńFajnie to podziemie wygląda :-) I chyba fajnie było wyskoczyć z domu całą rodziną!?!
Pozdrawiam
Byłam w Rzeszowie ale nie miałam pojęcia o takiej wycieczce. Trzeba będzie przyjechac tam znów ; )
OdpowiedzUsuńzapraszam ;)
Usuńbardzo chętnie bym pozwiedzała..możę kiedyś;))
OdpowiedzUsuńCzasami człowiek nie może wyjść z podziwu, jak "rodzinne" miasto może go zaskoczyć. Mnie Poznań też nie raz zaskoczył...tym co przed nami odkrył... Jeśli kiedyś odwiedzimy Rzeszów na pewno w podziemia wstąpimy :). Pozdrawiam i miłego wieczora życzę
OdpowiedzUsuńPrzepraszam,dopiero zobaczyłam że nie ma nas na stronie profilu:-pNo nic.Najprościej to przez ten kulinarny wejdź i potem w Mamy zakładkach- znajomi -Mama Joachimka-.Zapraszam:-)A w obserwowanych nas nie masz?
OdpowiedzUsuńach :) ja tak machinalnie weszłąm w profil i blog, który tam był :) oczywiście, że mam was ;) już odpowiadam na pytania :D
UsuńDowiedzialam sie wielu ciekawych informacji. Fajna wycieczka. Pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuńbyłam tam w podziemiach :) warto się wybrac
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce o którym de facto dowiedziałem się właśnie z tego artykułu. Będąc u rodziny nieopodal Rzeszowa musiałem to miejsce odwiedzić! :)
OdpowiedzUsuń