Ja się zimy nie boję, co więcej - już nie mogę się doczekać ;)
Uwielbiam te piękne zaśnieżone krajobrazy...
Bardzo się ucieszyłam, bo gdy dziś rano wstałam, było tak:
Moje dziecko, jak to dziecko, też dostaje fioła na punkcie śniegu :)
...no bo przecież w śniegu można się tak fajnie bawić...
Pierwszy śnieg nastraja świątecznie...
...a do świąt, wiadomo, trzeba się odpowiednio przygotować...
...ani człowiek się nie obejrzy, a dzień już się kończy...
Zatem...życzę wszystkim dobrej nocy :)
Poza tym Trojnar Studio Photography i Zwyczajna mama zapraszają na konkurs
Kliknij w baner po więcej szczegółów.
Zwierzaki jak zawsze bombowe :D
OdpowiedzUsuńFajny post:)
OdpowiedzUsuńA ja już nie tak bardzo lubię śnieg odkąd mój mąż jest kurierem... Codziennie martwię się czy aby nic mu się nie stanie... Miał już 2 poważniejsze wypadki zimą, oba nie ze swojej winy.
OdpowiedzUsuńJednak z drugiej strony trochę go lubię, znaczy się śnieg :) patrząc na synka i jego ogromną radość na widok śniegu to nie da się inaczej :))
Dokałdnie...ze wszystkim się zgadzam..no prawie..bo ja za zimą nie przepadam...ale wolę jak jest snieg niż jakaś plucha albo coś innego:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ja nie mam takiego ciepłego futerka :D
OdpowiedzUsuńΠόλη μου αρέσει ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
co oznaczają te szlaczki? Bo ja nie wiem, czy tak mogą się tu wyświetlać... ;P
UsuńJa zimę lubię sobie pooglądać na zdjęciach, albo w telewizji:D
OdpowiedzUsuń:))
OdpowiedzUsuńFajne są te obrazki:) U nas też już jest śneg;p
OdpowiedzUsuńa ja nie lubię zimy. tzn mroźną i słoneczną a i owszem, ale takich dni jest bardzo mało, ni i dni są takie krótkie...
OdpowiedzUsuńpaznokcie, bomba!
OdpowiedzUsuńJest taka pogoda, jakby praktycznie już tu była ; p
OdpowiedzUsuń