Dzisiaj przeszłam pierwszą weryfikację. Mieliśmy sprawdzian wiedzy, którą już zdobyliśmy i sporo osób go nie zaliczyło... Na szczęście ja na 62 punkty zdobyłam 58,5 i już na spokojnie mogłam się dziś przygotować do następnych zajęć...
Teraz pierwszy raz od bardzo dawna tak intensywnie czekam na piątek...
Ja nawet nie mam czasu skupić się na czymś innym niż nauka, jednak Maksiu bardzo odczuwa "brak" mamy... No niby jestem w domu wieczorami, ale nie mogę poświęcić mu wystarczająco dużo czasu :( W skrajnych przypadkach dziecko płacze i mówi, że mama go nie kocha... a to nie prawda, Synku KOCHAM CIĘ NAJBARDZIEJ NA ŚWIECIE
A co by tego było mało, zgubiłam dziś obrączkę... Przez ten stres i zabieganie zaczęłam chudnąć i ona tak perfidnie, tak po prostu zsunęła mi się z palca niepostrzeżenie... Ale nie tracę nadziei. Myślę, że tak, jak było w przypadku zgubionego pierścionka, tak będzie i tym razem...
Pozdrawiam gorąco i przepraszam, że Was nie odwiedzam. Postaram się nadrobić wszystko w późniejszym czasie. Dziękuję, że mimo wszystko do mnie zaglądacie ;) i za wsparcie. Nie przestawajcie trzymać za mnie kciuków. W połowie przyszłego tygodnia okaże się, czy będę tam pracować...
No to masz co robić:) Nie martw się o blogowanie, my tu jesteśmy i się nigdzie nie wybieramy. A Ty skup się teraz na nauce:) Trzymam kciuki bardzo mocno:) A i z Maksiem nadrobisz stracony czas :) Pozdrawiam serdecznie:P:P
OdpowiedzUsuńTo dalej zaciskamy kciuki :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia życzę w dalszej nauce, a wyniki masz wrecz świetne :)
OdpowiedzUsuńTo trzymamy kciuki, żeby wszystko się udało! :) Będzie dobrze :)))
OdpowiedzUsuńZnajdzie się obrączka na pewno, trzymam kciuki za pracę ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję i trzymam kciuki za dalsze powodzenie. Pozwolę sobie nalać tej pachnącej herbatki. Trzymaj się. Miłego dnia
OdpowiedzUsuńKibicuję ci bardzo, bardzo, dzielna jesteś i na pewno będzie dobrze. powodzenia :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, a obrączka na pewno się znajdzie !
OdpowiedzUsuńwidzialam, że będzie Ci dobrze szło :)
OdpowiedzUsuńps. zdjęcie mamy z córkami, jak się czeszą bezcenne. już nie mogę się doczekac takiego widoku u nas :)
Trzymam mocno, trzymam!
OdpowiedzUsuńTyle poświęceń to musi się udać :)
Będziesz, będziesz pracować :D
OdpowiedzUsuńJak ja trzymam kciuki, to wiesz... Nie ma mocnych ;*
To życzę siły i energii
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za znalezienie obrączki oraz zdania wszelkich egzaminów i dostania pracy :))
OdpowiedzUsuńDla Maksa zawsze byłaś w domu a teraz czasu braknie niestety... Ile jeszcze ten kurs potrwa?
Pozdrawiam i powodzenia życzę
Trzymam mocno kciuki, a Ty koniecznie napisz co i jak z pracą! ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję udanego pierwszego etapu! W dalszym ciągu trzymam kciuki za Ciebie. Jakoś wewnętrznie czuję, że dostaniesz tę pracę. Tego Ci bardzo życzę :)
OdpowiedzUsuńA obrączka się znajdzie na pewno :)
Jesteś bardzo ambitna...dasz radę...wierzę w to:)))
OdpowiedzUsuńdużo siły Ci życzę!
OdpowiedzUsuńobrączka miejmy nadzieje znajdzie się
a mąż wspanialy z tymi obiadami :-)
Trzymamy, trzymamy :)
OdpowiedzUsuńCzy mąż smacznie gotuję? :)
OdpowiedzUsuńZnajdzie się, znajdzie ! A takim pracownikiem nie pogardzą ; P pracę masz już w kieszeni !
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze głowa do góry.
OdpowiedzUsuńNikt się nie gniewa, a Ty załatwiaj wszystko po kolei i spokojnie !
pobeczałam się... beczę cały czas.... doszłam do tego obrazka, gdzie mam czesze córkę, córka siostrę a ta zajączka... Mój Boże!!! Zadziałąło to na mnie!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo się wzruszyłam!!!
Wszystko się jakoś ułoży.
OdpowiedzUsuńZnajdziesz wymarzoną pracę zobaczysz :)
No to trzymamy kciuki dalej.
OdpowiedzUsuńPowodzenia:)
OdpowiedzUsuńA obrączka znajdzie się pewnie.
Trzymam kciuki! Co to za szkolenia?
OdpowiedzUsuńTRZYMAM MOCNO KCIUKI
OdpowiedzUsuń