Korzystamy z jej dobroci pełną piersią...Oczywiście nie może się obejść bez spacerów ;) W tym tygodniu zaszczyt podwórkowania Maksia spadł na zwyczajnego tatę...
Ponieważ nasza pociecha zepsuła swój rowerek, to na podwórko najczęściej jest zabierany jeździk. Jadąc na nim można się trochę porozglądać i popodziwiać okolicę ;)
Jednak i jeździk często idzie w odstawkę. Na podwórku jest tyle ciekawych miejsc i rzeczy do bawienia się...a i nawet pierwsze rodzinne lody już zaliczyliśmy...
Na podwórku nigdy nam się nie nudzi. Jak nie jeździk, to piaskownica. Jak nie piaskownica, to drzewko. Jak nie drzewko, to kamyczek. Jak nie kamyczek, to patyczek. Jak nie patyczek, to jeszcze coś innego. Zawsze znajdzie się coś ciekawego ;)
Ale z Synka przystojniak! Małe ciacho :)
OdpowiedzUsuńA ten ostatni wpis bomba :) Tak też wyglądają moje wieczory, kiedy w domu jest już absolutna cisza, słychać tylko moje stukanie po klawiaturze :) Pozdrawiam
On jest prześliczny :D Te jego włoski i oczka... jaki właściwie kolor? Nigdy nie mogę się dopatrzeć i napatrzeć ;)
OdpowiedzUsuńKorzystajcie ze słonka :)
oczka oliwkowe, a włoski ciemny blond ;)
UsuńJa dopiero kupię rower. Ale już wiem jaki, a to połowa sukcesu :D
OdpowiedzUsuńmy też już mamy upatrzony ;)
Usuńależ on jest śliczny! Tak... nie ma to, jak czas "dla siebie" przy garach itp. :)) my też korzystamy z pogody, jest pięknie! :)
OdpowiedzUsuńNa taką wiosnę to ja czekałam, czekałam i w końcu się doczekałam ; P
OdpowiedzUsuńu nas patyczki sa numerem 1 ! ale ostatnio mały przegina bo targa ze sobą półtora metrowe badyle :/ i nie sposób mu ioch wyrwac.. :P
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kawaler z Maksia :)))
OdpowiedzUsuńA przez te wiosenne podwórko to mam już odciski,bo tyle kilometrów z małą muszę zrobić :(
Ale śliczny ten Twój synuś:)
OdpowiedzUsuńteraz jak dzieci spią robimy to samo :)
OdpowiedzUsuńtrwaj wiosenko.
OdpowiedzUsuńwięcej takich zdjęć i postów proszę!
Ale ładny Ten Twój Facecik;-)
OdpowiedzUsuńZdjęcie kota - boskie:)
OdpowiedzUsuńjak super :))) my siedziimy drugi dzień w domu i już mi dzieci nosić zaczyna :/
OdpowiedzUsuńPrześliczny mały :) my też długo na wiosnę czekałyśmy :)
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia i dobry dowcip.
OdpowiedzUsuńpo tekcie jadłem robaki, padlam, a kot jeszcze mnie dobił hahahahahahahahahahaaha.
OdpowiedzUsuńmy tez korzystamy ze słońca ile wlezie, piękne zdjęcia :) Szczęśliwy Maks :))))))))))))))))
Zmieniliście Maksowi fryzurę? Fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie