Wieczorem usypiam mojego rezolutnego synka. Zawsze przed spaniem wspólna modlitwa:
Aniele Boży, stróżu mój,
Ty zawsze przy mnie stój.
Rano, wieczór, we dnie, w nocy
Bądź mi zawsze ku pomocy,
Strzeż duszy, ciała mego,
Zaprowadź mnie do żywota wiecznego.
Amen
To też pierwsza modlitwa, której nauczyli mnie rodzice. Maksiu jeszcze nie zna jej całej na pamięć, ale stara się powtarzać ze mną. Zaczyna pierwszą linijkę, a na koniec z całych sił krzyczy: "Amen!", po czym melodyjnie intonuje: "Pan z Wami".....Może nie powinnam, ale zaczęłam się śmiać. Na co mój kochany synuś: "Czemu się śmiejesz? Jestem księdzem" :)
Nie wiem, czy to ten upał tak na niego działa, czy co :), bo w Kościele jakoś nie przejawia specjalnego zainteresowania. Bardziej ciekawią go inne dzieci i sam wystrój kościoła. Jednak muszę być cierpliwa, kropla drąży skałę ;) O tym, jak radzić sobie z dzieckiem w Kościele pisałam TUTAJ (klik).
A propos upału, aby dziecko schłodzić, wystawiłam na balkon miednicę z wodą. Maksiu chętnie się pluskał i grandził przy tym niesamowicie (dobrze, że nie było sąsiadki z dołu, bo byłaby całkiem mokra :)
Nic takiego, ale takie są nasze skromne możliwości. Na szczęście na weekend Maksiu pojechał do dziadków, a tam w ogródku czeka już na niego basen, który dostał w prezencie na swoje drugie urodziny.
Maksiu pojechał i my też jedziemy :) Zwyczajni rodzice znów w ten weekend wyjeżdżają na rekolekcje :) Więcej informacji o rekolekcjach dla małżeństw i par niesakramentalnych znajdziecie TUTAJ (klik).
A jakie są Wasze plany? Miłego weekendu :)))
Ciekawy pomysł z miską na balkonie ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę owocnego pobytu na rekolekcjach :)
takie tylko mamy możliwości ;) dziękuję bardzo :D
Usuńmiłego pobytu u babci:D my tez na wakacjach u dziadków. niestety dzisiaj wracamy ale bylo super i też ma tu Filipek miednice z woda:D
OdpowiedzUsuńMaksiu tylko 3 dni u dziadków spędził,a le było intensywnie ;)
Usuń:) czytamy czytamy:)
OdpowiedzUsuńchwila na kawę w pracy i oddech
cieszę się bardzo ;)
Usuńmój synek (22 mies.) potrafi się przeżegnać i na koniec, jak składa ręce, mówi: brawo! ;P
OdpowiedzUsuńhehe fajnie :D
Usuńna weekend planów jeszcze nie ma, ponoc ma p[adac...
OdpowiedzUsuńa u nas było pięknie ;) 40 stopni ;)
UsuńWitaj, pamiętam Cię z warsztatów 'aktywna mama' czy wybierasz się może w poniedziałek do Guzika na spotkanie dla rodziców https://www.facebook.com/events/581582318530239/ pozdr.
OdpowiedzUsuńbardzo chciałam w tym uczestniczyć, jednak nie udało mi się niestety :(
UsuńU nas tez upal niesamowity! 38 stopni było w cieniu! I tez chlodzimy sie w mini nasenie bo inaczej sie nie da!!!
OdpowiedzUsuńBardzo gorąco pozdrawiamy :)
u nas podobne temperatury, ale dziś już na szczęście jest lepiej ;) nie lubię takich upałów...
Usuńzazdroszcze tych rekolekcji też bym chciała :D nas czeka wyad do Dziadków w lipcu
OdpowiedzUsuńnastępne będą pewnie jesienią, więc już zapraszam ;) wystarczy śledzić stronę www.rekolekcjonista.pl i zgłosić się w odpowiednim momencie ;)
UsuńJa też pamiętam tę modlitwę jako pierwszą :)
OdpowiedzUsuń"Basen" na zdjęciu też jest ok. ;)
bystry synek :)...
OdpowiedzUsuńkochana przepraszam, że tak długo czekasz na przesyłkę ode mnie...jeszcze odrobinę cierpliwości proszę :)
pozdrawiam!
jasne, czekam sobie cichutko ;)
Usuńrodzice też zawsze ustawiali miednicę z wodą żebym mogła się popluskać :-) Ja to wspominam bardzo dobrze i jakoś tak cieplutko zrobiło mi się na serduszko. Dla Maksia za kilkanaście lat też to pewnie będzie cudowne wspomnienie :-)
OdpowiedzUsuńPS i nigdy nie wywalaj tej miski! to pamiątka :-))
weronikarudnicka.pl
hehe ja też tak w miednicy się pluskałam jako dziecko, potem rodzice kupili basen i też było fajnie, mogłam sobie popływać :P
UsuńIle ja bym dała za popluskanie się w wodzie ;)
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu !
ja chcę nad morze ;)
UsuńMoje dzieciaki też moczyły się w misce na balkonie:)
OdpowiedzUsuńjak nie ma innej możliwości, miska z wodą ratuje sytuację ;)
UsuńMoje dzieci też w miskach brykały za młodu :) zresztą ja sama też:)
OdpowiedzUsuńNa rekolekcjach byłam wiosną, super sprawa.
ja już nie potrafię żyć bez tych rekolekcji :) nie mogę się doczekać następnych ;)
UsuńMuszę Ci napisać Zwyczajna Mamusiu, ze ten Twój Maksiu to bardzo przystojny mężczyzna :) Ja mam jutro imieniny bratowej, będzie rodzinna impreza, a ja zjawiam się na nią z ukrywaną przed światem Miłością :) ale będzie zaskok :) już się nie mogę doczekać :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że imprezka się udała ;)
Usuńa my nie mamy planow pelny spontan jak zawsze tak chyba najlepiej ;O A modlitwa jest wazna bardzo wazna ;) BUZI
OdpowiedzUsuńna tych rekolekcjach znów przekonałam się, jaką moc ma modlitwa...
UsuńMaja też się kąpie w misce na balkonie :)
OdpowiedzUsuńa planów jakiś specjalnych nie mamy :)
Trzeba sobie radzić w takie upały ;)
OdpowiedzUsuńoj tak ;)
Usuńpomysłowa jesteś. taka miska potrafi załatwić sprawę w upał, a ile Maks na pewno miał radości!
OdpowiedzUsuńon to uwielbia ;) cały balkon pod wodą, dobrze, że sąsiadki nie było :P
UsuńA u nas mimo,że duży basen jest to nikomu nie chce się go napełnić ;) Mia pluska sie w swojej niemowlęcej wanience i też jest super :)
OdpowiedzUsuńnajważniejsze, że woda jest ;)
Usuńmy tez kąpiemy się w misce na balkonie :) wróciłam do postu jak zachowywać się w Kościele...fajny post jesdnak u nas się to nie sprawdza...Synek jak był malutki to spał w kościele więc chodziliśmy zawsze ze spokojem na Mszę Świętą...teraz jest to koszmar i niestety gdy jestem sama z Synkiem nie idę w niedzielę do Kościoła bo nie daje sobie z nim rady / biega, krzyczy, śmieje się, szaleje/ gdy mąż jest z nami chodzimy na Mszę na ok 20 min. tyle jesteśmy wstanie z nim wytrzymać /nie pomagają tłumaczenia i to że chodziliśmy z nim do Kościoła od maluszka/
OdpowiedzUsuńkażde dziecko jest inne ;) trzeba dużo cierpliwości i samozaparcia ;) mój Maksiu ostatnio w Kościele krzyczał na cały głos: "do diabła", a to dlatego, że chciało mu się spać ;)
UsuńWoda na takie upaly najlepsza :D
OdpowiedzUsuńdokładnie ;)
UsuńO też miałam taki pomysł,aby Nadula pluskała się na balkonie tylko jak zwykle czasu mi zabrakło :(
OdpowiedzUsuńMaksio jak zwykle uwodzi Swoim wdziękiem :)
u nas nuimer z miską by nie przeszedl;) straż pożarna odpompowywałaby wodę od zalanych pzez nas sąsiadów. kąpiel w łazience już jest wyzwaniem. ostatnio przeprowadziliśmy dodatkowe naprawey bo skargi były;)
OdpowiedzUsuńmy wykorzystaliśmy fakt, że sąsiadki nie było, bo też wody pełno ;)
Usuńkochana, proszę o kontakt w sprawie wygranej, szczegóły tutaj: http://mtoto-wangu.blogspot.com/2013/06/wyniki-konkursu-z-boschem.html
OdpowiedzUsuńmail wysłany, bardzo się cieszę, dzięki ;)
Usuń:) pomysł z miską świetny :) szkoda, że balkonu nie mam
OdpowiedzUsuńna szczęście jeszcze rok. jak dobrze pójdzie w przyszłe lato będziemy mieć balkon :)
Ładny ten Twój synek :)
dzięki :D po mamusi :P
UsuńTroszkę wody dla ochłody :)) A sąsiadka dałaby się przekonać że to deszcz :))
OdpowiedzUsuńhehehe starsza pani, ale bez przesady, rozróżni jeszcze kiedy deszcz pada, a kiedy mały sąsiad na balkonie szaleje :P na szczęście lubimy się ;)
UsuńMaluszek jaki szczęśliwy w tej misce ;)
OdpowiedzUsuń