13 gru 2013

Maksiowe przedszkole

Maksiu w tym roku po raz pierwszy poszedł do przedszkola. Na szczęście udało nam się dostać od razu i bez znajomości. Po prostu mieliśmy szczęście.

  
Wybraliśmy przedszkole, które znajduje się blisko naszego miejsca zamieszkania.

Jak wszyscy wiemy w tym roku było niezłe zamieszanie z zajęciami dodatkowymi w przedszkolach. Zlikwidowano wszystkie zajęcia - rytmiki, karate, angielski, czy jeszcze inne, jakie wcześniej oferowały przedszkola. Chodziło o to, aby rodzice płacili jak najmniej. Jednak szybko okazało się, że rodzice nawet wolą dopłacić te parę złotych, ale chcą, aby ich dzieci korzystały z czegoś więcej.

Tak też jest i w naszym przedszkolu. Jednak udało się wywalczyć, że w ramach miesięcznych opłat dzieci mają rytmikę i angielski (po dwa razy w tygodniu), a dodatkowo raz w miesiącu jest teatrzyk i zajęcia logopedyczne z aktorem Teatru Maska w Rzeszowie, a także, również raz w miesiącu, koncert muzyków Filharmonii Rzeszowskiej. Teatrzyk kosztuje nas dodatkowo 3,5 zł na miesiąc, a zajęcia logopedyczne i koncerty po 1,5 zł miesięcznie. W sumie dopłacamy 6,5 zł miesięcznie (więc to niewiele), a oferta znacznie się wzbogaciła.

Maksiowe przedszkole jest przedszkolem integracyjnym. Bawią się tu i uczą różne dzieci, także i takie, które nie miały tyle szczęścia i urodziły się z różnymi schorzeniami. Dla maluchów jednak naturalne jest, że dziecko to dziecko i kompan do zabawy, a to czy ma wodogłowie, zespół Downa, czy epilepsję nie jest ważne. Przedszkole stara się również pomagać chorym dzieciom w zbiórkach środków na leczenie i rehabilitację. 

O leżakowaniu już kiedyś wspominałam. W naszym przedszkolu na szczęście z niego nie zrezygnowano, ale i dzieci nie są zmuszane do spania. Większość maluchów jednak smacznie śpi na swoich leżaczkach, a panie swoimi ramionami starają się przygarnąć jak najwięcej dzieci, aby czuły się bezpiecznie.

W  ogóle w naszym przedszkolu panie starają się, aby dzieci czuły się dobrze. Wiadomo, początki są trudne, a i dzisiaj jeszcze zdarzy się czasem maluchom trochę popłakać za mamą. Panie wtedy sadzają sobie takiego delikwenta na kolanach i przytulają. Rozmawiają, uspokajają. Nie raz widziałam, jak i Maksiu był tak przytulany, gdy zwyczajna mama musiała wyjść do pracy. Dobrze jest wiedzieć,  że dzieci są w dobrych rękach...

 
Mamy z wychowawczyniami naszego synka (a jest ich aż trzy - panie pracują na zmiany) bardzo dobry kontakt. Zawsze możemy o wszystko zapytać, porozmawiać. Panie chętnie odpowiadają na nasze pytania.

W naszym przedszkolu już stoi ubrana choinka i wszędzie wiszą ozdoby świąteczne. Jest kolorowo i przytulnie. Nawet ostatnio, bardzo lubiany przez dzieci (szczególnie chłopców, w tym Maksia oczywiście ;) pan Antek, na wszystkich drzwiach ponaklejał kolorowe okleiny z wizerunkiem troskliwych misi. Maksiowi bardzo się ten zabieg spodobał ;), a i inne dzieciaczki nie przechodzą obok obojętnie.

Cieszymy się, że Maksiu chodzi do tak wspaniałego przedszkola. Mam nadzieję, że chłopak wiele się tam nauczy. Z resztą już widać efekty...
PODPIS

46 komentarzy:

  1. Bardzo ładne przedszkole, a u nas leżakowanie jest, ale jeszcze tylko do końca tego roku;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie,że udało się Wam bez problemów znaleźć miejsce w przedszkolu :)) Oby Maluch miło tam spędzał czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj jest tam bardzo miło, dziś nie chciał do domu wracać ;)

      Usuń
  3. Super, że jesteście zadowoleni z przedszkola :) Niestety czasem ciężko znaleźć takie miejsce, które spodoba się i rodzicom i dziecku :) My na szczęście też jesteśmy zadowoleni z naszego przedszkola - Mila już drugi rok do niego chodzi, a od przyszłego roku dołączy do niej Fabiś ;)
    ^,50 to nie dużo za tyle dodatkowych atrakcji :) Dla dzieciaków to na pewno dużo frajdy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fakt, dzieciaki mają nieziemską frajdę szczególnie, jak przyjedzie teatr ;)

      Usuń
  4. Bardzo ładnie i przytulnie :)!

    OdpowiedzUsuń
  5. to świetnie że się Wam udało tak trafić.

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. z zewnątrz niepozornie, ale w środku bardzo przytulnie ;)

      Usuń
  7. Wygląda na zadbane i bardzo kolorowe :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie, że przedszkole tak dba o potrzeby dzieci, ale i rodziców, bo przecież po południu dzieciaki nie mają już siły na dodatkowe zajęcia... Szczęsciara z Ciebie i Szczęściarz przy Tobie kwitnie
    Pozdrawiam
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo się cieszę, że Maksiu chodzi do tego przedszkola ;)

      Usuń
  9. Super, że trafiliście na takie fajne przedszkole;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładne przedszkole! Świetnie, że tak dobrze trafiliście:)

    OdpowiedzUsuń
  11. macie szczęście do tak fajnego przedszkola:) oby tak dalej

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajne że są takie fajne miejsca dla dzieci, bo to ważne by maluchy czuły się bezpiecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak najbardziej ;) a dzisiaj Maksiu do domu nie chciał wracać, tak mu dobrze było...

      Usuń
  13. przedszkole to chyba pierwsze najważniejsze miejsce dla dzieciaka- mocne wzorce zachowania, środkowisko, akceptacja. Fajnie, że to jest tak dobrze dobrane :-)

    weronikarudnicka.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pierwsza placówka ;) zawsze najważniejszy będzie dom rodzinny ;)

      Usuń
  14. Dobrze, że na świecie są takie zadowolone Zwyczajne Mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przedszkola są fajne, a dobra opieka najważniejsza,a Teatr Maskę w Rzeszowie czasem odwiedzamy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. my w samym teatrze z Maksiem jeszcze nie byliśmy. Na razie ma spektakle raz w miesiącu w przedszkolu ;)

      Usuń
  16. Najważniejsze to mądre i ciepłe Panie przedszkolanki które prowadzą zajęcia z naszymi szkrabami :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Przedszkole wyglądana ciepłe i fajne. Przytulnie
    Pozdrawiam i informuje że masz nową czytelniczkę, chętnie będę tu zaglądać na twój blog :)
    Zapraszam do mnie http://wiolka44.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  18. przedszkole faktycznie bardzo ładne i przyjazne dzieciom.

    u nas tez nie było problemu z dostaniem się starszaka po prostu argument przeważającym to było to że oboje rodzice pracują takie dzieci miały pierwszeństwo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas nawet dzieci rodziców, którzy oboje pracują mieli problemy z dostaniem się do przedszkoli w ogóle. U nas przeważyło to, że to przedszkole wybraliśmy jako nasze przedszkole pierwszej preferencji. Dlatego udało się nam tam dostać ;)

      Usuń
  19. Super że macie takie fajne przedszkole :))

    OdpowiedzUsuń
  20. Przedszkole bardzo ładne!!

    / Antoniana

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Zapraszam ponownie.
Jak już tu jesteś – zostaw po sobie ślad ;)

Podobne

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...