Nie piszę, bo:
- zbyt wiele się dzieje,
- nie mogę się skupić,
- nie mogę zebrać myśli,
- nie ogarniam tego, co się dzieje,
- pewne problemy mnie przerastają...
A dlaczego właśnie dziś?
Sięgam po wiele środków, aby było dobrze, ale efektów brak niestety. Dziś jednak jest dzień wyjątkowy. Zdecydowałam się na podpisanie Krucjaty Wyzwolenia Człowieka...
Źródło |
A co dobrego? Jesteśmy zdrowi, wszyscy, nareszcie :)
Życzę Ci, aby wszystko się ułożyło.
OdpowiedzUsuńpowodzenia Kochana! Dużo dużo siły!
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Jak już zapanujesz nad swoją codziennością- wróć do nas! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPs. I niech zdrówko już dopisuje cały czas.
zostawiam ślad, chociaż nie bardzo wiem jak skomentować bo nie wiem o co chodzi, ale to cudowne, że jesteście zdrowi!!! to najważniejsze!
OdpowiedzUsuńPS. Co to jest Krucjata Wyzwolenia Człowieka???
podpinam się pod pytanie
Usuńi wracaj! i pisz! :-) ja czekam :-)
:-*
OdpowiedzUsuńpiękny wpis :) przede wszystkim szczery i prosty
OdpowiedzUsuńpowodzenia :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia...:).. byle do przodu...
OdpowiedzUsuńŻyczę wytrwałości i łask Bożych :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! i wytrwałości życzę :)
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńGratuluję decyzji :)
OdpowiedzUsuńDla niewiedzących:
1. Krucjata Wyzwolenia Człowieka zwana też Dziełem Niepokalanej, Matki Kościoła jest maryjnym ruchem [...], który stoi zdecydowanie na stanowisku całkowitej abstynencji od alkoholu. Krucjata zrzesza w swoich szeregach tylko całkowitych abstynentów i zmierza do tego, aby jak najwięcej ludzi w imię miłości do Niepokalanej nakłonić do decyzji całkowitej abstynencji od alkoholu. Nie zgadza się Krucjata też zasadniczo na wprowadzenie w ramach swej akcji jakiś form złagodzonej czy "umiarkowanej" abstynencji polegającej np. na wyrzeczeniu się tylko wódki i innych wysokoprocentowych napojów alkoholowych z jednoczesną tolerancją spożywania napojów alkoholowych niskoprocentowych.
2. Przez abstynencję rozumie Krucjata Wyzwolenia Człowieka całkowite i dobrowolne wyrzeczenie się alkoholu jako napoju - pod wszelka postacią i we wszelkiej ilości. Definicja ta nie obejmuje używania alkoholu w innym charakterze np. jako lekarstwa (jeśli alkohol występuje jako składnik prawdziwego lekarstwa) lub w celach liturgicznych. Również spożywanie alkoholu w potrawach np. w tortach) lub w cukierkach zasadniczo nie podpada pod pojęcie abstynencji. Z tak określonej definicji abstynencji wynika, że nie chodzi tu o zwalczanie alkoholu jako takiego, ale o zwalczanie zwyczaju picia alkoholu.
Członkini KWC od 7 lat :)
Cokolwiek się dzieje, wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńDużo sił Kochana :***
OdpowiedzUsuńŻyczę duzo siły!
OdpowiedzUsuńPowodzenia i czekamy z utęsknieniem
OdpowiedzUsuńNo podziwiam, nie żebym piła, ale od czasu do czasu coś się w siebie wleje :) Życzę wytrwałości :) Trzymaj sie Zwyczajna Mamusiu i pisz nam co u Ciebie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSkoro zdrowie dopisuje, to reszta jakoś sama się ułoży:). Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńZdrowia na później też życzę :)
OdpowiedzUsuńpewnie ci ciężko.......... dużo siły przesyłam u mnie zawsze pod górkę wiem co czujesz
OdpowiedzUsuńPiękna filozofia, trzymam się jej z Tobą - i powracaj, każdy z nas ma zabójcze sekundy
OdpowiedzUsuńhttp://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
życzę Waszej rodzince opieki Mateńki - ona zawsze wspomaga nas we wszelakich problemach :)
OdpowiedzUsuńWidziałam na fB, że Twój synek jest chory. Nie dobrze... Życzę Ci dużo cierpliwości, siły i błogosławieństwa.!
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Chciałam Ci podziękować za twoją obecność na moim blogu i pełne ciepła i troski komentarze. Podjęłam decyzję o zamknięciu blogów, bo podobnie jak u ciebie zbyt wiele się u mnie dzieje. Gdybyś jednak chciała ze mną kiedyś porozmawiać to napisz: annabilewska65@gmail.com pozdrawiam Was gorąco i obiecuję modlitwę.
OdpowiedzUsuńRozprostowania wszystkich problemów!
OdpowiedzUsuńżyczę dużo sił i poodzenia
OdpowiedzUsuńnie wiem co to jest, ale jeśli trzymasz się blisko Jezusa to QL :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń