Dziecko
w okresie około drugiego roku życia zaczyna zauważać, że jest odrębną osobą, że
może mieć własne zdanie. Sprawdza też jak, na różne sposoby, może wyrazić swoją
złość. Chce wiedzieć, co mu wolno, a czego nie. Jednak nie zdaje sobie sprawy,
że gdy gryzie, kopie, czy szczypie, to sprawia komuś ból. Nie potrafi jeszcze
kontrolować swoich zachowań. Tu ważną rolę odgrywają rodzice, aby maluszki tego
nauczyć.
Agresywne
zachowania u dziecka mogą mieć też inną przyczynę. Dwulatek poznaje świat
eksperymentując. Zdarza się, że zrzuci coś ze stołu, czy dotknie gorącego
piekarnika. Podobnie i tu – dziecko sprawdza, co się stanie, gdy kopnie,
uderzy, czy ugryzie. To jest zupełnie normalne. W ten sposób maluch uczy się,
co jest dobre, a co złe, co wolno, a czego nie.
Czasami
człowiekowi ciężko jest wytrzymać i miałoby się ochotę oddać dziecku, które
właśnie nas uderzyło, czy uszczypnęło, ale nawet nie po to, aby zbić, ale by
maluch przekonał się na własnej skórze, jakie to nieprzyjemne. Jednak pod
żadnym pozorem tego nie róbmy. Nie dawajmy też klapsów, choć czasem aż ręka świerzbi.
Odpowiadając agresją na agresję, uczymy, że to zachowanie jest w porządku i że
silniejszy wygrywa. Co więc należy zrobić, gdy dziecko nas bije? Najlepiej
przytrzymać małą rączkę i powiedzieć stanowczo, że nie wolno bić.
Nie
należy ulegać dziecku podczas, gdy ma taki atak furii. Wtedy do małej główki
dociera sygnał, że za pomocą przemocy może osiągnąć swój cel. Nie ma sensu też
proszenie dwulatka, aby przestał bić i wyjaśnianie mu, że jest nam z tego
powodu smutno. Dziecko w tym wieku nie rozumie jeszcze, jakie skutki może mieć
agresywne zachowanie. Powiedzmy po prostu, że nie wolno bić, bo to boli. Taki
sygnał jest dla maluszka zrozumiały.
Malec
jest agresywny, bije, kopie, gryzie, ponieważ nie potrafi w inny sposób wyrazić
swojej złości. My możemy go tego oduczyć. Pokażmy, jak inaczej może rozładować
nadmiar energii. Dziecko może na przykład skakać, czy rozładować energię w
zabawie.
Bądźmy
dla dzieci pozytywnym wzorem. Zadbajmy o spokojna atmosferę w domu i doceniajmy
wysiłki dziecka. Jeśli negatywne zachowania nikomu nie szkodzą, starajmy się je
ignorować.
Jeśli
napady złości zdarzają się bardzo często, a dziecko nie potrafi w inny sposób
wyrazić siebie, należy zastanowić się, czy w jego życiu nie dzieje się coś
złego, co jest przyczyną kumulacji negatywnych emocji. Malec często reaguje
złością na zmiany, np. powrót mamy do pracy, czy pojawienie się rodzeństwa.
Również kłótnie w domu mają zły wpływ na zachowanie dziecka. Niewyspany,
zmęczony, czy po prostu znudzony maluch też może być agresywny. A może ogląda zbyt
dużo telewizji? Najważniejsze, aby znaleźć przyczynę i ją wyeliminować.
Drugi rok
życia dziecka to tzw. trudny wiek i wyjątkowo ciężki czas dla rodziców. Mamy tu
do czynienia z buntem dwulatka. Pamiętajmy, że to naturalny etap w życiu
każdego człowieka i on kiedyś minie, a potem będzie już tylko lepiej.
Dobrze, że okres buntu mija, ale później w wieku ok.14-16 powróci :P
OdpowiedzUsuń