Jednak w pierwszych latach swojego życia, maluchy dopiero oswajają się z mówieniem. Uczą się pojedynczych słów. Składają po 2,3,4 wyrazy w proste zdania...
Maksiu mówi już coraz lepiej, wyraźniej i więcej. Jednak w jego słowniku wciąż można znaleźć ciekawe sformułowania :)
kakun - kaptur
kakan - katar
stoił - stał
buch - brzuch
...ale najlepszy jest dyndyn - przyrodzenie :)
Poza tym Trojnar Studio Photography i Zwyczajna mama zapraszają na konkurs
Kliknij w baner po więcej szczegółów.
Boski ma słowniczek ;D
OdpowiedzUsuńto prawda ;)
Usuńha, ha dyndyn. ale dzieci są twórcze ;)
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuńStoił kojarzy mi się z rosyjskim :D
OdpowiedzUsuńSłownik tworzony przez dziecko, wszelkiego typu neologizmy są boskie :). A co się tyczy basenu z kulkami to też nie mieliśmy gdzie w naszym pokoju rozłożyć, dlatego leżał ponad rok w garażu - zdecydowaliśmy się go podarować rehabilitantom, bo tu na pewno przyda się bardziej. Póki co to nasze turnusowe ostatki korzystania z niego. Do domu wrócimy już bez :).
OdpowiedzUsuńo tak :) dzieciaki mają niesamowite pomysły językowe :D
Usuńdobre to dyndyn:)
OdpowiedzUsuńmoja mała to uwielbia słowo TACIUĆKI - kaczuszki i PIPO- jej prywatny pilniczek do małych paznokietków :)
A LYLY to długopis.. i zrozum człowieku dziecięcy słownik :))
mama zrozumie ;)
Usuń