![]() |
Źródło |
Opuściliśmy takie punkty programu, jak:
Piątek:
17:00 Zakwaterowanie
18:00 Zawiązanie wspólnoty
Jednak ten punkt nadrobiliśmy później z nawiązką ;)
18:15 Droga krzyżowa
19:00 Eucharystia
20:00 Kolacja
Na szczęście ksiądz Łukasz o nas pomyślał i kolacja na nas czekała do samego wieczora ;)
20:30 Antykoncepcja
Tę konferencję prowadził ksiądz Łukasz Leśniak, pomysłodawca i organizator całych rekolekcji. Oczywiście przyjechaliśmy spóźnieni, ale uczestniczyliśmy już w większej części tej konferencji.
Ksiądz omawiając temat antykoncepcji posiłkował się wiedzą medyczną. Przytaczał wyniki różnych badań, korzystał z różnych książek i artykułów. Także poruszany temat, to nie było jego "widzi mi się". Na koniec obejrzeliśmy wstrząsający film o aborcji... Na prawdę mocne uderzenie...
21:30 Apel Jasnogórski
Wspólna modlitwa na zakończenie pierwszego dnia rekolekcji. A po modlitwie kolacja dla spóźnialskich ;)
![]() |
Źródło |
Sobota
7:30 Śniadanie
Oczywiście każdy posiłek zaczynała i kończyła modlitwa.
8:00 Jutrznia
Pierwsza część Liturgii Godzin. W zasadzie, to drugi raz miałam okazję modlić się w ten sposób :)
8:15 Różnice psychiczne
Tę konferencję prowadzili Alicja i Leszek Żarna. Małżeństwo z długoletnim stażem. Omawiali różnice psychiczne między kobietą i mężczyzną. Byli świetnie przygotowani. Mieli ze sobą mnóstwo pomocy naukowych. Wykorzystali między innymi ten film:
9:45 Przerwa na kawę i ciastko
"Najważniejszy" punkt programu ;) Pani Stasia znów się postarała, placki domowej roboty, pychota...
10:15 Rodzina i alkohol
Tę konferencję prowadził ksiądz Łukasz Leśniak. Ksiądz od kilku lat pracuje też z ludźmi uzależnionymi od alkoholu, więc praktykę i wiedzę w temacie ma.
„Przez abstynencję wielu do trzeźwości wszystkich”
Jeśli kogoś interesują rekolekcje trzeźwościowe, więcej informacji znajdziecie TUTAJ (klik).
Te rekolekcje były wyjątkowo filmowe. Również i tym razem ksiądz przygotował dla nas film o kobiecie, która przeżyła wypadek samochodowy spowodowany przez pijanego kierowcę...
11:15 Przerwa
Tym razem krótka przerwa, żeby złapać oddech i ochłonąć po wstrząsającym filmie...
11:30 Dekalog w życiu małżeńskim
Film przygotowany przez księdza Łukasza Leśniaka specjalnie na rekolekcje. Chodziło oczywiście o to, aby w codziennym życiu i małżeństwie kierować się Dekalogiem.
12:30 Obiad
Pyszne, domowe jedzenie. Jeszcze raz dziękuję Pani Stasi i Jej Mężowi.
13:15 Sakrament pokuty i pojednania
Wszyscy udaliśmy się do pobliskiego Kościoła, gdzie była adoracja Najświętszego Sakramentu, a chętni mogli przystąpić do spowiedzi. Jednak było tak dużo chętnych, że nie wszyscy zdążyli skorzystać z tej możliwości.
14:15 Przerwa na kawę i ciastko
Tak było w planie, jednak w międzyczasie plan się zmienił i o ile dobrze pamiętam, ten punkt pominęliśmy.
14:45 Dialog małżeński
O ile dobrze pamiętam, konferencja zaczęła się wcześniej, a prowadzili ją Bożena i Krzysztof Leńczyk. O dialogu małżeńskim więcej dowiecie się z tej strony (klik). To tak naprawdę jedyny punkt programu rekolekcji, który się powtórzył z poprzedniego razu. Ale dobrze, że się powtórzył...Po części teoretycznej była okazja do rozmowy. Każde małżeństwo w oddzielnym pokoju przeprowadzało swój dialog. Świece oczywiście dostaliśmy od księdza Łukasza. Można je było też zabrać ze sobą do domu, co zachęca do kontynuowania dialogu małżeńskiego w swoich "czterech ścianach".
![]() |
Źródło |
16:30 Nieszpory
Przedostatnia część Liturgii Godzin. Po nieszporach te osoby, które nie zdążyły wcześniej, mogły skorzystać z Sakramentu pokuty i pojednania.
16:45 Przerwa
Podczas przerwy wiele osób wyspowiadało się. Godziny podaję orientacyjnie, według przygotowanego planu. Jednak "w praniu" niektóre punkty trochę się poprzesuwały ;), chociaż ksiądz Łukasz pilnuje, aby wszystko szło zgodnie z planem.
17:00 Eucharystia
Eucharystia o tej godzinie była przewidziana dla uczestników rekolekcji, dlatego tym razem Mszę św. ksiądz Łukasz odprawił w sali konferencyjnej, abyśmy nie musieli marznąć. Kościół w Rozdzielu jest bardzo stary, wymaga remontu i oczywiście nie ma klimatyzacji.
18:00 Kolacja
Pani Stasia z Mężem nie pozwolili nam zgłodnieć przez cały dzień ;)
18:45 Spotkanie w grupach
Teraz podzieliliśmy się na dwa obozy. Panowie udali się z Leszkiem Żarna do sali konferencyjnej, a panie z Alicją Żarna na czele, zostały w jadalni. W tym momencie ten podział w pokojach i zakwaterowanie osobno pań i panów, nabrał sensu. Nie wiem o czym rozmawiali panowie, ale my poruszałyśmy ważne dla nas tematy. W naszym gronie były kobiety starsze i młodsze, matki, teściowe...Mogłyśmy każdy z nurtujących nas problemów omówić z różnych stron. Szkoda tylko, że było na to tak mało czasu ;) Przydałaby się też (po pewnym czasie) zamiana prowadzącego, żeby można było poznać męskie zdanie o naszych problemach...
19:45 Pogodny wieczór
Ten punkt programu zupełnie pominęliśmy, ponieważ od połowy dnia program wydłużał się. Jenak nadrobiliśmy wspólną rozmową, dowcipami i innymi ciekawostkami po zrealizowaniu zaplanowanych punktów ;)
20:30 Modlitwa wstawiennicza
Prowadzili ją Bożena i Krzysztof Leńczyk. Modliliśmy się jedynie przy blasku świecy. Więcej o modlitwie wstawienniczej możecie przeczytać TUTAJ (klik). Nigdy wcześniej nie modliłam się w taki sposób. Ta modlitwa ma niesamowitą moc...
21:30 Apel Jasnogórski
Tą modlitwą zakończyliśmy oficjalną część rekolekcji w tym dniu. Później jednak przy herbatce i ciasteczku nadrabialiśmy pogodny wieczór ;)
![]() |
Źródło |
Niedziela
7:30 Śniadanie
Ja rannym ptaszkiem nie jestem, więc nie chciało mi się wstawać o tej porze w niedzielę. Jednak pyszne śniadanko obudziło mnie i dodało energii ;)
8:00 Jutrznia
Modlitwę prowadzili Bożena i Krzysztof Leńczyk.
8:15 Film
10:15 Przerwa na kawę i ciastko
Ostatnie spotkanie przy kawce/herbatce i ciastku.
10:45 Domowy Kościół
Konferencję prowadzili Bożena i Krzysztof, którzy od wielu lat należą do Domowego Kościoła. Więcej na temat Domowego Kościoła możecie przeczytać TUTAJ (klik).
![]() |
Źródło |
Pyszny niedzielny obiad, oczywiście rosół i kotlet ;)
13:00 Świadectwa
Ostatnie spotkanie w sali konferencyjnej. Zaczęliśmy oczywiście od modlitwy, a potem każdy, kto miał taką potrzebę, mógł podzielić się z innymi swoimi przeżyciami i spostrzeżeniami z rekolekcji, dać świadectwo.
15:00 Gorzkie Żale i Eucharystia
Tym razem aby uczestniczyć w Nabożeństwach, musieliśmy udać się do Sanktuarium Matki Bożej Lipińskiej w Lipinkach.
16:30 Zakończenie rekolekcji
Po Eucharystii byliśmy już "wolni" i mogliśmy pojechać każdy w swoją stronę, jednak nikt nie wychodził z Kościoła. Nikt chyba nawet nie myślał o powrocie do domu...Ksiądz Łukasz przyszedł do nas i wspólnie pomodliliśmy się jeszcze. Po wspólnej modlitwie wciąż nie mogliśmy się rozstać, nawet nie wyszliśmy z Kościoła. Zebraliśmy się wszyscy i rozmawialiśmy, ściskaliśmy i żegnaliśmy się. Po czym....udało nam się wyjść z Kościoła :) Potem jeszcze chwilę rozmawialiśmy i dopiero po jakimś czasie każdy udał się w swoją stronę...
Dziękuję za te rekolekcje i C.D.N.

Wspólnie spędzone rekolekcje bardzo zbliżają. Są bardzo potrzebne
OdpowiedzUsuńProgram jest naprawdę ciekawy. Aż zazdroszczę ; )
OdpowiedzUsuńTakie rekolekcje to musi być coś wspaniałego:)
OdpowiedzUsuńsuper zazdroszczę takich rekolekcji
OdpowiedzUsuńCzytałam wpisy o rekolekcjach i tych wcześniejszych i o tych z wielkim skupieniem... i to co nasunęło mi się od razu to to, jak w tym wszystkim ważne jest, żeby trafić na dobrego, żeby nie napisać właściwego duszpasterza.
OdpowiedzUsuńJa niestety z pełnego uczestniczenia ot chociażby w Eucharystii jestem "wykluczona", a to dlatego, że mojego życie potoczyło się tak a nie inaczej. Tuż po tym miałam pecha na swojej drodze spotykać księży, którzy jedyne co z siebie potrafili wykrzesać to to, że jestem grzesznicą, że moje niepełnosprawne dzieci ponoszą teraz krzyż za to, że matce się rozwodów zachciało. Kilkanaście minut po przyjściu na świat moich szkrabów, przedwczesnym przyjściu na świat... dowiedziałam się od szpitalnego księdza, że to moja wina, a jeśli nie przeżyją (co było wtedy wielce prawdopodobne) to doskonale wiem kogo mam za to winić...
Tak po ludzku zazdroszczę Ci więc tego, że na Twojej drodze pojawił się ktoś taki, kto Wam pomógł i wspiera, kto przynajmniej z tego co piszesz wydaje się ludzki... ja nie miałam tego szczęścia. Zraziłam się strasznie (nie nie do Boga, bo wierzę), ale do księży właśnie. Może znajdzie się kiedyś taki, który to "zrażenie" skutecznie zmniejszy, może... Pozdrawiam
każdy z nas jest grzesznikiem, a nie ma takiego grzechu, którego Pan Bóg nie wybaczył człowiekowi...Jeśli chcesz, możesz pojechać na takie rekolekcje, albo po prostu zadzwoń, czy napisz do księdza Łukasza. Na pewno Ci pomoże :)
Usuńwidze, ze wyjazd sie udał, super:)
OdpowiedzUsuńjestem zaskoczona, że to tak wyglądało.
OdpowiedzUsuńpozytywnie
:-)
Fajne,że jesteście zadowoleni:)))
OdpowiedzUsuńWidać ze poruszane na rekolekcjach tematy musialy byc bardzo ciekawe :-)
OdpowiedzUsuńach było by tam fajnie...może kiedys pojadę
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń