7 cze 2013

Koncert Jednego Serca Jednego Ducha

Od 2003r. tradycyjnie w Boże Ciało w Rzeszowie, w parku Sybiraków gra muzyka. Jest to wspaniały koncert dla całej rodziny, Koncert Jednego Serca Jednego Ducha. Pomysłodawcą koncertu jest Jan Budziaszek - perkusista Skaldów. Grał też m.in. z Tomaszem Stańką, Januszem Muniakiem, Jarosławem Śmietaną, Marylą Rodowicz, czy grupą "Pod budą". Rzeszowscy księża Andrzej Cypryś i Mariusz Mika od lat pomagają w tym przedsięwzięciu. Kierownikiem muzycznym koncertu jest Marcin Pospieszalski. Na scenie występują muzycy z całej Polski, włączając Filharmonię Rzeszowską i szkołę muzyczną ;), a także połączone chóry młodzieżowe. Także muzycznie jest ślicznie ;)

Źródło

A dlaczego o tym piszę?


A  no dlatego, że w tym roku, w tym koncercie, po raz pierwszy w życiu, uczestniczył Maksiu. Oczywiście jako widz ;) W tym dniu, w parku odbył się prawdziwy rodzinny piknik. Nie zabrakło oczywiście straganów z zabawkami, balonami i innymi świecidełkami. Można było zjeść kiełbaskę z grilla, czy prażoną kukurydzę. Maksiu po raz pierwszy w życiu miał okazję spróbować, jak smakuje wata cukrowa, ale..........nie skorzystał z niej. Nie, bo nie i już. Dziwne to takie. Nie wiadomo, jak się za to zabrać. Duże, lepiące i do tego jeszcze na jakimś patyku. Wcale mu się nie dziwię, ale niestety to ja musiałam ją pochłonąć, bo dzieciak nijak nie dał się przekonać. Ja za watą cukrową nie przepadam, no ale czegóż nie zrobi się dla własnej pociechy :P

Gdy tylko pozbyłam się zbędnych słodkości, wspólnie z naszymi towarzyszami, udaliśmy się pod samą scenę. Powiem Wam, że był to nie lada wyczyn, ponieważ było mnóstwo ludzi, ogromny ścisk, ale jakoś się udało.

Źródło
 Zdjęcia pochodzą z oficjalnej strony koncertu. Ja nie miałam aparatu, za to Maksia na barana ;) Chłopak początkowo był trochę przestraszony i cały czas musiałam mieć go na rękach, albo na barana właśnie. Jednak z czasem, gdy zobaczył, jak inne dzieci się bawią, przekonał się i sam zaczął tańczyk, klaskać, a nawet machać do kamery ;)


 W połowie koncertu przeszliśmy trochę dalej od sceny, bo okazało się, że są tam też nasi znajomi. Wtedy to zostałam odciążona i Maksiu powędrował na barana do wujka (którego oczywiście pozdrawiamy ;)



 Na koniec dołączył do nas i zwyczajny tata z ulubionym ostatnio przez Maksia wujkiem Pawłem. Chłopak wytrzymał do 23:00. W domu padł, jak kawka. Jednak pobudka następnego dnia nastąpiła o stałej porze ;)

Bawiliśmy się świetnie, a Maksiu zaliczył pierwszą w życiu tego typu imprezę. No teraz to już pyta: "Kiedy idziemy na koncert?" ;)
PODPIS

17 komentarzy:

  1. jak fajne z całą rodzina isc na koncert:D u nas w Sanoku rzadko kiedy coś organizują:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to zapraszamy do Rzeszowa;) to przecież o rzut beretem ;)

      Usuń
  2. Super koncert, ja uwielbiam takie rodzinne imprezki, szkoda że nie wiedziałam wcześniej moze byśmy się wybrali :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od 2003 roku, co roku w Boże Ciało i w tym samy parku Sybiraków jest ten koncert ;) następny już za rok ;)

      Usuń
  3. dawno nie bylam na koncercie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też dawno nie byłam, a to była świetna okazja, żeby Maksiowi pokazać tego typu imprezę;)

      Usuń
  4. super, że Maksiowi sie podobało :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale fajnie Wam! jak się Maksiowi podobało to już w ogóle impreza pierwsza klasa ; )

    OdpowiedzUsuń
  6. oj to ja zazdraszczam u nas jedynym koncertem są świerszcze lub krowy ;O

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale fajnie, taki rodzinny wypad :) Też bym gdzieś z chęcią wybyła...

    OdpowiedzUsuń
  8. Super impreza rodzinna :) już się nie mogę doczekać kiedy z Olafem wybierzemy się na jakiś rodzinny piknik, może akurat do Rzeszowa hihi choć u nas tego typu imprez też nie brakuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pozdrawiam RZESZÓW, mieszkałam w nim chwilkę. Mam przeogromny sentyment do tego miasta :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Zapraszam ponownie.
Jak już tu jesteś – zostaw po sobie ślad ;)

Podobne

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...