Warkocz – uczesanie z trzech (lub więcej) pasm długich, splecionych włosów, zabezpieczone przed rozplataniem (np. wstążką, czasem związaną w kokardę, frotką, itp.). W tradycji europejskiej włosy były splatane w jeden warkocz, noszony z tyłu głowy lub dwa, symetrycznie po bokach głowy – czasem dodatkowo upięte. W kulturach afrykańskich fryzura może składać się z bardzo wielu cienkich warkoczyków.
Odmiany warkoczy:
- warkocz francuski – splatanie rozpoczyna się od wierzchołka głowy, a do początkowo cienkich pasm dobiera się coraz więcej włosów
- korona – długi warkocz opleciony wokół głowy
- kukiełka – warkocz zwinięty i upięty z tyłu głowy
- baranek – dwa warkocze zwinięte przy uszach (na kształt baranich rogów)
- warkocze dobierane (cornrows) - warkocze wykonywane z wielu pasm i umiejscowione bezpośrednio przy skórze
- harcap – warkocz z włosów lub peruki, noszony przez mężczyzn w XVIII wieku
- splot francuski (warkocze francuskie) - gdzie pasma włosów wplatane są w warkocz od góry
- splot holenderski (warkocze holenderskie) - gdzie pasma włosów wplatana są od dołu (stąd wyraźny wypukły wzór) Źródło
Tutoriale
Źródło |
Źródło |
Źródło |
Ja lubię dobierany, ale nie umiem sama zrobić. Zazdroszczę takich dłuuugich włosów ;) Wiadomo, jak gorąco to uciążliwe, ale i tak. Ja do łopatki najdłuższe miałam w pods, a teraz to za ramiona, bo mi rosnąć nie chcą ;/
OdpowiedzUsuńja mogłabym robić komuś, ale sobie samej jest ciężko ;)
UsuńNie lubię wiązać włosów :)
OdpowiedzUsuńrzecz gustu :) ja lubię czasem jakoś upiąć je i okiełznać trochę :P
UsuńRycynus zastosuj :) raz w tygodniu podgrzany wcieraj w skore glowy, zawin wlosy w folie a ta w recznik, potrzymaj 30 min w cieple, a potem umyj wlosy szamponem i ukladaj jak zwykle. Po rycynusie beda rosly jak szalone :)Pozdrawiam, Suniva
OdpowiedzUsuńdzięki za info :)
Usuńzazdroszczę Ci.
OdpowiedzUsuńzawsze chciałam mieć długie, zdrowe, gęste, lśniące włosy.
niestety mam łamliwe, kruche, cienkie, wypadające i rzadkie.
warkocze sa piekne!
no z tej litanii, to ja mam tylko długie ;)
Usuńja nie ma, gdzie ich zaplatac - u mnie sie nie da mam za krótkie włosy i do tego asymetryczne , ale na głowie mojej starszej córci robie cuda, gdyż m długaśne włosiska :)
OdpowiedzUsuńdlatego chciałąbym mieć jeszcze córeczkę ;)
Usuńmoje włosy się nie nadają do niczego jeśli są dłuższe niż do ramion, zazwyczaj noszę dość krótkie, ale warkocze lubię, podobają mi się u innych :)
OdpowiedzUsuńJa też namiętnie zapuszczam, ale do Twojej długości to mi jednak jeszcze sporo brakuje :) Uwielbam warkocze, niestety sama nie potrafię nic zrobić :(
OdpowiedzUsuńćwiczenie czyni mistrza ;)
UsuńJa zapuszczałam na swój ślub, a potem trochę ścięłam, bo już taka długość mi nie pasowała, a poza tym ciężko było pielęgnować. Były długości do połowy pleców, a może trochę dalej.
OdpowiedzUsuńTeraz mam za ramiona i noszę cały czas związane, przy dziecku tak mi wygodnie :)
jasne, do dziecka najlepiej związać, ja też tak robię ;)
UsuńWarkocze są piękne i można wyczarować z nich cuda. Mi zawsze podobały się korony z warkoczy. Niestety nigdy nie udało mi się takiej wykonać - ani u Córki, ani tym bardziej u siebie:)
OdpowiedzUsuńja, gdy byłam małą dziewczynką, to nosiłam takie uczesanie, mama mi robiła ;) teraz niestety sama siebie nie potrafię tak uczesać...
Usuńuwielbiam je pod każdą postacią :P
OdpowiedzUsuńto tak, jak ja ;)
Usuńpiękne warkocze, ja tez lubie i zawsze idę do mamy żeby mi zaplotła np. francuza :)
OdpowiedzUsuńmnie też mama kiedyś tak czesała ;)
UsuńPiekne sa te warkocze, ale chcialybysmy zobaczyc Twoj :)
OdpowiedzUsuńCzas sie pochwalic :)
hehe nie ma się czym chwalić :P jak pisałam, nie umiem tak fajnie sama się uczesać ;)
Usuńoj uwielbiam warkocze, do jasnej sukienki i baletek, wyglądają cudownie, są niewinne i takie dziewczęce :-))
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
i romantyczne :P
Usuńlubię i podobają mi się ale bardzije na innych głowach. nie wiem czy do mnia pasuje fryzura z jakimś jednym lub kilkoma warkoczami wplecionymi. jak będzie jakaś mocno drapieżna, rockowa wersja warkocza gdzie jeszcze jest do tego wygolony bok to skorzystam;)
OdpowiedzUsuńja tez zdecydowanie wolę dł€giwe włosy, kiedy mi po karmieniu masowo wypadały i radykalnie musiałam obciąć u fryzjera to a płaczem do domu wróciłam;) na szczęscie juz odrosly i znów są dłuższe
są drapieżne fryzury z warkoczem ;) można go tak zapleść, że boku nie trzeba wygalać :P efekt ten sam, albo i lepszy ;) zobacz tutaj ;) http://fryzurki.blox.pl/resource/AngeloSeminaraBritishHairdresser201002.jpg
UsuńWarkocze są cudowne. Bardzo podoba mi się dobierany. Niestety sama nie potrafię się w ten sposób uczesać. Podziwiam te panie, które posiadają taką umiejętność. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja też niestety nie potrafię sama się tak uczesać...
UsuńMi się warkocze bardzo podobają, ale ja nie mam cierpliwości do ich robienia ;(
OdpowiedzUsuńja sobie potrafię tylko taki klasyczny zrobić ;)
UsuńJa uwielbiam...ale sama rzadko nosze...jesli przed jakimś weselem wybieram się do fryzjera zawsze proszę o warkocz:)
OdpowiedzUsuńja też bardzo lubię ;) ale nie przypominam sobie, żeby fryzjer mnie tak czesał...mama daje radę ;)
UsuńPodobają mi się warkocze. Kto wie, może kiedyś uda mi się zapuścić włosy, wtedy na pewno będę plotła :)
OdpowiedzUsuńoj do zapuszczania włosów też trzeba sporo cierpliwości ;) wiem coś o tym :P
UsuńAj Cudne te uczesania!!!nigdy nie nosiłam warkocza, bo mam za cienkie włosy:-/
OdpowiedzUsuńmoje też niestety mocno się przerzedziły po porodzie i problemach zdrowotnych...
UsuńJak miałam długie włosy to też preferowałam warkocza :) Teraz mam za krótkie i za mało ich :(
OdpowiedzUsuńKłosy też ciekawie wyglądają, ale ja najbardziej lubię dobierańce :)
OdpowiedzUsuńja lubię jedne i drugie ;)
UsuńJa od czasu do czasu lubię:)
OdpowiedzUsuńCudowne warkocze, ja niestety oprócz dwóch warkoczyków i zwykłego tradycyjnego nie umiem zrobić :) koszyczki bardzo mi się podobają ale dla mnie to czarna magia :) zainspirowałaś mnie - czas na stare lata się nauczyć :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że na coś się przydałam ;P
UsuńUmiem robić francuza ( dobierany), umiem robic kłosa i zwykłego. Mam tylko jeden problem, nie mam komu tworzyć na czuprynie:-p
OdpowiedzUsuńja chyba Maksiowi muszę włoski zapuścić :P
Usuńnom ja warkocze lubie:D i lubie z nich robic przerózne fryzurki:)
OdpowiedzUsuńno właśnie, bo warkocze mogą być elementem składowym jakiejś większej fryzury ;)
UsuńWarkocze bardzo lubię, ale niestety tak ładnych nie umie zrobić... szkoda
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
ja też niestety nie potrafię ;)
UsuńJa wiekszosc zycia znaczy chyba od 18 roku mialm krotkie wlosy ......do 18 mialam do pasa pamietam koka slubnego byl Boski ;) od roku zapuszczalam wloski i teraz mam do ramion nie da rady zrobic jakiegos warkoka ogromnego ale czesto gesto robie takie na boczek delikatne ;O buzi
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię warkocze, często czeszę je dziewczynkom, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam warkocze, mam pół długie włosy ale czesac umiem tylko najprostszego ; p
OdpowiedzUsuń"Warkocz to świetna fryzura zarówno na co dzień, jak i do pracy ;)" pod tym tekstem są dwie fotografie. ta z prawej patrząc w stronę monitora (ciemne włosy) ma śliczne "coś". jak to się nazywa i jak taką fryzurę zrobić. Pozdrawiam. Karolina
OdpowiedzUsuń