Wiadomo, że każdy jest inny i ma swój rytm dnia i snu. Nie inaczej jest z trzylatkami...
Jak każda mama interesuję się tym, co dzieje się z moim dzieckiem. Zastanawiam się też, czy wystarczająco dużo śpi. No bo niby im dziecko starsze, tym mniej snu potrzebuje, ale trzylatek to jeszcze maluszek.
Dzieci w wieku trzech lat powinny już umieć same zasypiać. Po trzecich urodzinach maluchy śpią mniej więcej 11-13 godzin na dobę. Wiele dzieci w tym wieku całkowicie rezygnuje z popołudniowej drzemki, a u niektórych nawyk ten utrzymuje się jeszcze przez wiele miesięcy. Może pojawić się u malca lęk przed ciemnością, a dzięki bujnej wyobraźni w szafie zamieszka potwór, czy strach pod łóżkiem ;) W takim wypadku warto zainwestować w lampkę nocną ;)
Niektóre przedszkola całkowicie zrezygnowały z leżakowania. Dziecko, gdy jest zmęczone może położyć się na dywanie i odpocząć (dla mnie to skandal!), w innych - dzieci są zmuszane do snu (nie wiadomo, co gorsze...). Na szczęście w naszym przedszkolu owszem, jest leżakowanie (w planie dnia jest uwzględnione w godzinach 12:30-14:00), ale nikt nie zmusza dziecka, aby spało. Ten czas jest dla maluchów, aby mogły się wyciszyć, odpocząć. Panie rozkładają leżaki, pomagają pościelić i przebrać się dzieciom w piżamki, po czym układają maluchy w łóżeczkach. Jeśli jakieś dziecko nie chce spać, to nie musi. W przypadkach buntu panie pozwalają nawet na cichą zabawę przy stoliku. Jednak w tym czasie ma być cisza i spokój :)
A jak jest u Was?
A mnie np irytuje to ze niespiące dziecko ma leżec na lezaczku. Mój syn z tych co w dzien nie spią ale w przedszkolu niestety sie podporzadkowac musi.
OdpowiedzUsuńu nas jest tak, że jeśli dziecko nie chce, to nie musi. Może bawić się przy stole, np. rysować coś, albo układać puzzle. Jednak ma to być zabawa w ciszy. Ale i tak większość takich maluszków u nas jeszcze sama domaga się snu...
UsuńMatulu...mój Adaś zrezygnował ze spania w ciągu dnia jak miał 1,5 roku - od razu po pożegnaniu smoka... Ale trzeba przyznać ze ostatnimi czasy zdarza mu się iść spać - a jak zaśnie to śpi ze trzy godziny....Jednak brakuje mu drzemki, to widać. Pozdrawiamy:)
OdpowiedzUsuńa Maksiu w przedszkolu sam domaga się leżakowania ;) w domu też zaczął sam zasypiać ;)
Usuńhmmm z Zola było tak ze wracając o 12 z przedszkola szla spać na godzinkę 2 ;) buzi
OdpowiedzUsuńkażde dziecko jest inne. Maksiu teraz śpi w przedszkolu (tzn, jak jest w przedszkolu...ostatnio dużo choruje), a w domu sam zasypia, co przedtem zdarzało się sporadycznie
UsuńU nas zawsze było leżakowanie, a w tym roku ( 4-latki ) tylko odpoczywają na dywanie, ale ja się nie burzę , raczej staram się nauczyć Majeczkę że do pewnych zasad trzeba się podporządkować, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja jestem zdania, że takie maluszki powinny jeszcze mieć możliwość leżakowania w przedszkolu. Starsze 5-6- letnie dzieci mogą już odpoczywać na dywanie, bo przygotowują się już do szkoły, ale młodsze grupy powinny jeszcze mieć możliwość drzemki
UsuńMy dopiero żłobkowi i to od tygodnia, ale syn ani myśli położyć się na leżaczek. ;) Nie zmuszają go, bo obudziłby wszystkie inne dzieci :P
OdpowiedzUsuńe no nie ma co zmuszać ;) to dziecko decyduje czy chce spać, czy nie ;)
UsuńU ans jest lezakowanie, dzieci godzinke leżakują. Ma być wtedy w miarę cicho.
OdpowiedzUsuńAle ja nie zostawiam KAorla na leżakowanie. Bo AKorl potrzebuje jeszcze 2-3 godiznki snu. Zwykle od 12-15 śpi sobie w domu. i tak odbieram go z przedszkola i potem śpi w domu i ma swój rytm dnia zachowany. Godizna snu dla niego to zamało, wiaodmo nim uśnie to też porwa...a taki Kaorl wybudzony=karol wściekły.
Pozatym jakoś 8 godizn w rpzedskolu mi się długo wydawało, idzie na 4 i jest szczęśliwy i z usmiechem wraca.
nie mamy już niani, babcia przejęła obowiazki.....a że krocej to da radę.
trzeba sobie jakoś radzić ;) ja się cieszę, że Maksiu choć te 1,5 godziny w przedszkolu śpi. Wcześniej róznie z tym bywało...
Usuńu nas nie ten etap:) narazie mamy na tapecie dwie drzemki w ciągu dnia w swoim łóżeczku:)))
OdpowiedzUsuńoch pamiętam, jak i u nas tak było :D
UsuńU mnie nie ma takiego przypadku:)
OdpowiedzUsuńale może kiedyś ;)
UsuńMoja 3,5-letnia córeczka potrafi spać jeszcze do 3h w ciągu dnia i spanie w przedszkolu to podstawa. Jak nie śpi to jest bardzo zmęczona i marudna...
OdpowiedzUsuńkażdy ma swój rytm :) jeden woli spać więcej, inny mniej. Ze mnie jest straszny śpioch ;)
Usuńoch, a ja nigdy nie chodziłam do przedszkola i nie znam tej dyscypliny, w sumie szkoda... bo dużo moich znajomych ma przezabawne wspomnienia z tego miejsca :-)
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
ja chodziłam i wiele rzeczy pamiętam. Dlatego cieszę się, że Maksiowi też udało się dostać do przedszkola. Żeby tylko zdrowy był...
UsuńU nas jest leżakowanie. Moje dzieci jednak gdy skończyły dwa latka , nie chciały sypiać po południu.
OdpowiedzUsuńprzed przedszkolem Maksiu też już zrezygnował z drzemki, ale teraz gdy trzeba rano wstać, rytm dnia się zmienił i znów śpi w dzień :D
UsuńMy jeszcze nie jesteśmy przedszkolakami - ale jestem zdania - że leżakowanie to jedne z istotnych przywilejów dzieci i warto z niego nie rezygnować, chyba, że dziej się to samoczynnie i decyduje o tym samo dziecko...
OdpowiedzUsuńno właśnie, to dziecko powinno samo zdecydować, czy chce spać ;)
UsuńNiestety słyszałam, że coraz więcej przedszkoli rezygnuje z leżakowania. Jestem temu przeciwna, ponieważ większość dzieci w tym wieku potrzebuje jeszcze snu w ciągu dnia.
OdpowiedzUsuńno właśnie, ja też tak uważam...
UsuńL. do 'przedszkola' idzie od jutra więc zobaczymy jak to będzie ; p
OdpowiedzUsuńbędzie dobrze ;)
UsuńJa w dzieciach podziwiam tę przedsiębiorczą wyobraźnię.
OdpowiedzUsuńNiewiarygodne, ale mój 4 i pół latek ciągle śpi w dzień!
OdpowiedzUsuńSzcześciara ze mnie:)
oj tak ;) jeszcze ma trochę czasu, żeby zrezygnować z drzemki ;) a nawet jak do szkoły pójdzie, to po powrocie z lekcji zawsze można się położyć :P
UsuńW przedszkolu, w którym pracuję jest podobnie jak w Twoim. Trzylatki mają 2 gogziny lezakowania, ale nie są zmuszane do spania. Niektóre śpia, niektóre leżą cichutko, inne siedzą na leżaczku i szeptem rozmawiają ze sobą :) Odpoczynek i wycisznie jest jednak bardzo ważne w przedszkolu. Trzeba pamiętać, że panuje tam ogromny hałas, a on nie jest korzystny dla psychiki dziecka i jego dobrego samopoczucia.
OdpowiedzUsuń